Wykańcza mnie ta zima. Właśnie odśnieżyliśmy część podwórka. Mąż zmienia jeszcze koła w drugim samochodzie. Ten śnieg i zimno pokrzyżowały wszystkie moje plany. Miałam jeździć na masaże i nic z tego bo drogi są ledwo przejezdne.A moje umiejętności jako kierowca nie są najlepsze. Wolę jeździć na siedzeniu pasażera.
Dzisiaj był dzień ważenia. Nie jest najgorzej - ale mogło być gorzej. Muszę się bardzo pilnować, bo moja waga szybciutko przeskoczy powyżej 8....
Mam nadzieję, że najbliższe dni będą dla mnie lepsze......
AnulaGawitula
5 grudnia 2010, 18:10Życzę powodzenia i trzymam mooocno kciuki !! ;*
Ivaaaa
4 grudnia 2010, 17:13trzymam kciuki, by te kolejne dni byly lepsze, jak sobie planujesz:-) pozdrawiam:)