Pomimo mojego jedzenia obfitej kolacji, udało mi się osiągnąć cel krótkoterminowy czyli ważę dziś 87,8 kg Bardzo się cieszę i jestem mile zaskoczona. Do końca lutego mam nowy cel czyli zejść poniżej 85... Tak więc w miesiąc chce schudnąć 3kg... dam radę:)
Byłam dziś w LIDLU i taaaaaaaaaaaaak za mna chodziły chipsy (jestem od nich UZALEŻNIONA, uwielbiam prażynki, zwyklaki, chrupaki i takie tam). Ale ostatecznie wyszłam z płatkami owsianymi, błoninkiem, budyniem czekoladowym i patelnią (tak,tak patelnią...w końcu mam smażyć bez tłuszczu:)
sierpien2013
3 lutego 2013, 12:35ech sama sobie narobiłam ;) ale to nie szkodzi bo przecież jest cel przed nami i nie ma co poddawać się pokusom!! powodzenia! :)
sierpien2013
3 lutego 2013, 12:33ojej podziwiam za tą silną wolę. Jestem uzależniona także od chrupania i nie zawsze chce mi się marchewkę obrać i pokroić na tarce od ogórków :) Uwielbiam sunbites np paprykowe. mają o 100 mniej kalorii od ,,normalnych,, chipsów. W realu się w nie zaopatruję. No ale skoro potrafisz się oprzeć chrupnemu jedzeniu to nie namawiam do wypróbowania :) (ale tylko tak mówię - hehe bo chrupią nieziemsko i są to takie listki wielozbożowe więc niby trochę zdrowe :) no bynajmniej zdrowsze od chipsów :) ) Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie narobiłam apetytu :D
utytakobita
3 lutego 2013, 00:56boze kiedy ja was z ta waga dogonie mamooooooooooooooo:D:D
grgr83
1 lutego 2013, 22:05Polecam na chrupanie marechewkę i ogórki, chipsy bananowe (choc też są kaloryczne) więc najlepiej chipsy buraczane i jabłkowe. W lidlu jest dobry chlebek chrupki z sezamem :) Super, że wygrałaś z pokusą tak 3 maj :)