zjadłam dwa kawałki drożdżówki z owocami...... i kabanosa......................................................................................................................................................................................dobrze,że chociaż ćwiczę dalej. Jutro trzeba spojrzeć w lustro i z miłością do siebie samej, jak do rozrabiającego dziecka - zacząć na nowo. Dobranoc
luna1984
22 lutego 2019, 19:27Mam nadzieję, że po tej małej wpadce nie poddałaś się i dalej dzielnie z nami walczysz :-)Bez przesady -nie można sobie przecież wszystkiego w życiu odmawiać :-)