Prawie wszystkie stawy mi trzeszczą i strzelają tak, że aż nabrałam ochoty na coś równie chrupiącego do przegryzienia :) Niestety eksperymenty z chipsami cukiniowymi nie doprowadziły do spodziewanego rezultatu. Czy kiedyś któraś z Was je przygotowywała? Robiłam według przepisów z kilku stron/blogów, ale wychodzą mi albo spalone na brąz, albo duszone. Te duszone są przynajmniej smaczne, niemniej chciałabym choć raz upiec sobie w piekarniku porcję chipsów z cukinii.
Nie wiem, co robię nie tak, kroję cukinię w plastry, lekko skrapiam oliwą z oliwek, posypuję solą ziołową i układam na papierze do pieczenia. Wkładam do piekarnika ustawionego wedle różnych porad od 100 stopni C, do 180 st.C. Piekę (też w zależności od źródła przepisu) od 30 min. do godziny, niekiedy przewracam w połowie pieczenia na drugą stronę.
Co robię źle?
Pomożecie?! :)
JustynaBrave
11 maja 2013, 15:37Nie mam pojęcia :D nigdy o takich czipsach nie słyszałam, ale jak już bedziesz wiedziała co i jak powinno sie robić to daj znac, może tez wypróbuję przepisu :)
ewusha
11 maja 2013, 10:27Pojęcia nie mam co z tą cukinią... nie próbowałam robić takich chipsów... Wydaje się, że wszystko robisz dobrze. A pieczesz góra-dół? Czy tylko dół? może trzeba pilnować w trakcie i jak się zaczynają przyrumieniać to wyjmować? Kiedyś wypróbuję, nawet mam cukinię...