Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od podstawówki do liceum trenowałam lekkoatletykę, siatkówkę oraz w gimnazjum przez rok ćwiczyłam muai thay. Moje problemy z wagą zaczęły się z gimnazjum gdy zachorowałam na niedoczynność tarczycy. Wtedy wszystko się zmieniło. Zaczęłam się leczyć jednak niestety zanim podjęłam leczenie i leki zaczęły działać przytyłam 30 kg. Dzięki lekom schudłam ok. 12 kg. To dla mnie jednak za mało. Niestety z moją chęcią i motywacją bywa różnie, ale nadal walczę! (;

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8433
Komentarzy: 9
Założony: 28 maja 2013
Ostatni wpis: 27 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
spopielona

kobieta, 32 lat, Kalisz

172 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 marca 2014 , Komentarze (1)

Witam ponownie! Wracam do Was po dość długiej przerwie. Przerwa była wywołana pracą jak i odkryciem ,że mój organizm nie przyjmuje laktozy i glutenu. Do teraz jest mi ciężko i słabo sobie z tym radzę. Całe życie mogłam jeść wszystko nie przejmując się tym. Teraz muszę się ostro pilnować. Bo kiedy czasem się zapominam to później wychodzą bardzo przykre efekty na mojej twarzy. Nie polecam. 

Wracając wciąż będę walczyć z moją nadwagą. Niestety nadal ją mam. Jednak bardzo zeszczuplałam, przy czym przytyłam 5kg! Jednak mam nadzieję, że to przez wzrost mięśni. Nadal muszę popracować nad brzuchem, pupą i udami. Macie jakieś rady dla dziewczyny która nie może jeść nic z laktozą i glutenem? Przydałoby mi się kilka pomysłów i rad na temat zróżnicowanej diety i ćwiczeń ;)

Pozdrawiam,

31 maja 2013 , Komentarze (1)

Witam serdecznie (;
Jak tam wasze treningi? Mam nadzieję, że motywacja się Was trzyma!
Mnie tak i kuję żelazo póki gorące. Założyłam sobie Zeszyt Wspomagacz ;D Zapisuję tam godziny posiłków i dania jakie jem przez cały dzień, ćwiczenia jakie wykonuję i na koniec dnia sumuję sobie kalorie które zjadłam. Na razie udaje mi się utrzymać 1200-1500 kalorii dziennie. I dziewczyny naprawdę nie chodzę głodna! Nawet pozwoliłam sobie wczoraj na maleńki kawałek domowej roboty jabłecznika ;b Wiem, że nie powinnam ,ale uznałam, że nie będę się tak strasznie katować, bo przecież później jak dojdę do tych 65 kg to nie będę trzymać cały czas diety. Nie chcę się zarzynać, by później mieć efekt jojo ;/

Ogólnie mam  do Was pytanko. Czy używacie jakiś ziółek lub tabletek na przeczyszczenie? Pomagają wam? Ja ogólnie nie mam problemów z tym. Normalnie daję radę tak 2 razy dziennie, ale koleżanka powiedziała mi, że dzięki takim tabletkom schudła 5 kg w bardzo krótkim czasie! Gdy ja poszłam do apteki i poprosiłam o tabletki przeczyszczające to farmaceutka powiedziała, że mi ich nie sprzeda bo jestem za młoda i przez takie branie ich bez potrzeby mogę uzależnić mój organizm. Czego wynikiem może być fakt, że bez tych tabletek nie będę mogła chodzić normalnie na "tron". Zbiło mnie to trochę z tropu i teraz nie wiem co robić? Używałyście ich? Czy rzeczywiście idzie na tym tyle schudnąć?

29 maja 2013 , Komentarze (3)

Cześć dziewczyny!
Jestem po 50 minutowym treningu z Mel B i tryskam energią! Ta kobieta wie jak wziąć mnie w obroty! (; Ogólnie zastanawiam się czy nie zacząć chodzić na saunę. Trochę się boje, że tam padnę, ale poważnie się nad tym zastanawiam. Może niedługo nawet dodam swoje zdjęcia. Wciąż się waham.

A tak z innej beczki pobuszowałam dzisiaj po forum i waszych pamiętnikach i widzę, że niektórym tak jak mnie brakuje motywacji do ćwiczeń dlatego dodaję kilka motywujących mnie zdjęć:

NIE DAJMY SIĘ I WALCZMY O NASZE PIĘKNE FIGURY I ZADOWOLENIE Z SIEBIE!!

28 maja 2013 , Komentarze (4)

Witam serdecznie! (; 
To mój pierwszy wpis tutaj. Założyłam konto z pobudek bardzo egoistycznych. Po prostu jestem mało zmotywowana. Na koniec marca pierwszy raz usłyszałam o Ewie Chodakowskiej i po prostu oszalałam na jej punkcie! Zaczęłam od ćwiczeń na YT tych krótkich 6 minutowych. Na początku nie mogłam wytrzymać dłużej niż 20 minut, ale ćwiczyłam cały tydzień bez ustanku. Czasami nawet starałam się zrobić 2 treningi (; Po tygodniu przeszłam na Skalpel I i dawałam z siebie wszystko przez pełne 40 minut! Naprawdę byłam zmotywowana, 6 dni w tygodniu ćwiczyłam z Ewką i dodatkowo robiłam 3 serie 50 przysiadów przez cały dzień. 

Problemy zaczęły się w trzecim tygodniu. Jako ,że kiedyś miałam kontuzję kolana ona odnowiła się po tych 2 tygodniach ćwiczeń. Dodatkowo przyszły problemy osobiste, które mnie dobiły. Odpuściłam sobie na 2 tygodnie i tu popełniłam największy błąd ;/

Po tych 2 tygodniach ciężko mi było wrócić. Z natury jestem leniwcem i ciężko mi się zebrać ;b Maj zleciał niesamowicie szybko ,a ja wciąż nie mogłam się zebrać do ćwiczeń. Cała motywacja i satysfakcja nagle uciekły... Ćwiczyłam tak 3-4 razy w tygodniu, ale bez szału.

Dzisiaj jednak postanowiłam to zmienić! Poszłam do ulubionego sklepu, wybrałam najbardziej odlotowe szorty rozmiar 38 i zmotywowałam się! Teraz już się nie podda i mam nadzieję, że tu dodatkowo otrzymam wsparcie i motywację (;

 Dzisiaj ćwiczyłam:
20 minut z Ewą Chodakowską, 
10 minut z Mel B brzuch,
10 minut z Mel B pośladki,
10 minut z Mel B abs,
1 dzień 6 Weidera.

Byłam obolała, ale PRZE SZCZĘŚLIWA (; Gdy chwilę odpoczęłam, znalazłam centymetr, kartkę z początku ćwiczeń, gdzie zapisałam sobie początkowy obwód ud, bioder, brzucha i talii. Oto efekty od marca do dzisiaj:
                          WTEDY                      TERAZ
TALIA                    86                               81
BRZUCH               101                              93
BIODRA                111                             103
UDA                       65                               58

Ja jestem niesamowicie zadowolona z rezultatów. I po tych efektach mam ochotę na więcej i więcej! (;