Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZROBIłAM KARTACZE


(dla tych co nie znają to takie wielkie podłużne pyzy z tarkowanych i wyciskanych ziemniaków z mięsem w środku) - oczywiście dla rodzinki , bo dla siebie gotowane pulpeciki . Dużo pracy mnie to kosztowało, bo tarkowałam na tarce - to dlatego taka jestem zmeczona i z siebie dumna.
Ćwiczenia: A6W 3x6 (od jutra 3x8), skakanka x300
Dietka z lekka złamana - robiłam dzieciom gofry na śniadanie i się skusiłam , ale to nic trudno się mówi.


  • Psylwia

    Psylwia

    15 stycznia 2008, 10:53

    i to w kilku różnych felietonach że licząc wypite płyny nie dość że kawy nie powinniśmy w to wliczać to na każdą wypitą filiżankę kawy by wynik wyrównać do zera powinniśmy wypić 2 wody. Coś w tym jest, nie na darmo zalecane jest podczas diety zrezygnowanie z kawy i mocnej herbaty. Ale to nie takie proste prawda? :-) Pozdrawiam

  • alam

    alam

    15 stycznia 2008, 00:53

    Jak mam ochotę na kanapeczkę z dżemem, albo coś słodkiego, to pałaszuję to zawsze zamiast śniadania do kawy i nigdy nie wpłynęło mi to żle na wagę. Jednie takie grzeszki popełniane wieczorem mszczą się rano na wadze. Ale gofry - dobry pomysł, trzeba zrobić dopóki są ferie.

  • alicjamt

    alicjamt

    14 stycznia 2008, 23:38

    Uwielbiam pyzy,knedle i pierogi. Niestety to widac:-))) Czasami musimy siebie nagrodzic wiec tym gofrem sie nie martw. Klc spalilas przy tarkowaniu:-))

  • Eleyna

    Eleyna

    14 stycznia 2008, 22:40

    kazdy ma lepsze i gorsze dni, jutro bedzie lepszy, pozdrawiam

  • 5716264

    5716264

    14 stycznia 2008, 19:54

    mniam mniam uwielbiam pyzy z miesem.....:)

  • jbklima

    jbklima

    14 stycznia 2008, 18:05

    nigdy nie jadłam kartaczy...ale wiem jak wyglądają.....muszą być pyszne....<img src="http://img86.imageshack.us/img86/7249/hellomotylvu0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • izunia2007

    izunia2007

    14 stycznia 2008, 17:09

    Przyznam szczerze ze nie wiedzialam co to,dopoki nie obejrzalam przed kilku laty programu Roberta Maklowicza.Byl wlasnie w twoich okolicach i zaprosil do pomocy taka starsza kobiete i ona to robila.Oprocz tego robili jeszcze jakies 2 regionalne potrawy.Bardzo lubie jego program.

  • niunia32

    niunia32

    14 stycznia 2008, 14:48

    no to ladnie, wiem ile pracy kosztuja takie pyzy... gofry, ja sie tez niedawno skusilam na jednego... Ale rano sobie mozna pozwolic :)

  • Tiramisu1991

    Tiramisu1991

    14 stycznia 2008, 14:42

    a tam jeden gofr to nie tragedia dodaj warzyw i będzie dobrze od czasu do czasu jakieś słodkości są wskazane żeby organizm prawidłowo działał na jakiej diecie jesteś i jaka twoim zdaniem jest najlepsza?