Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WIŚNIE W TRZECH ODSŁONACH


NA DRZEWIE:

W MISCE:

W SŁOIKACH:

Robiłam kompoty z drylowanych wiśni:

12kg wiśni, 6kg cukru, 24 litry wody, wiśnie wydrylowałam, włożyłam do słoikow (ok. 1/3 sloika), z wody i cukru ugotowałam syrop, zalałam wiśnie w słoikach, następnie gotowałam te słoiki - ok. 10 minut od zagotowania. Takie kompoty nie są za słodkie. Moja rodzinka je lubi.


  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    14 lipca 2009, 21:36

    Ale ślicznie to wygląda musiałaś sie sporo napracować.Zimą będzie co podjadać mniam.Pozdrawiam

  • italijka

    italijka

    14 lipca 2009, 19:34

    u mnie też sezon wiśniowy:))) już chyba z 50 słoików zrobionych a ile jeszcze na drzewie wisi:) aż żal ich nie zebrać..

  • Eleyna

    Eleyna

    14 lipca 2009, 00:57

    .........za to uwielbiam czeresienki, pychotka............pozdrawiam i gratuluje spadeczku wagi........pa

  • alam

    alam

    13 lipca 2009, 15:20

    Ale pracuśka z ciebie!!! Ja dziś tylko piorę, tzn. jak w bajce o selerze: pralka pierze, ja se leżę :))) Buziaczki!

  • xxxszyszkaxxx

    xxxszyszkaxxx

    12 lipca 2009, 19:39

    Wow nieźle się napracowałaś!! U nas niestety wisienek nie ma zbyt wiele, więc chyba wszystkie wylądują w brzuchu a nie w słoiku.. :(

  • kubi2000

    kubi2000

    12 lipca 2009, 18:00

    kompot z wiśni, pychotka :)

  • marilynxD

    marilynxD

    12 lipca 2009, 10:16

    Ja mam w sadzie pełno wiśni, ale jeszcze nie są dobre. W tamtym roku tyle narobiłam z mamą że do dzisiaj mi zostały. Nie ma to jak swój pyszny dżemik nie?

  • kinia3

    kinia3

    12 lipca 2009, 09:29

    mi smaku narobiłaś. Tylko skąd ja wezmę te wisienki :)).

  • basia1234.zabrze

    basia1234.zabrze

    12 lipca 2009, 07:49

    W wielkim starym zamku na dębowej półce leży sobie kartka w niebieskiej szkatułce. Co jest na tej kartce? Powiem Ci w sekrecie -JESTEŚ NAJFAJNIEJSZĄ OSOBĄ na świecie!!!!!

  • gwiel

    gwiel

    12 lipca 2009, 06:41

    robiłam przetwory..ale mi to przeszło..a w tym roku urodzaj na wiśnie...oj aż gałęzie się łamia...miłego drylowania

  • milkcoffe

    milkcoffe

    12 lipca 2009, 00:29

    łał :)

  • shirla

    shirla

    12 lipca 2009, 00:17

    jeden z tych słoiczków tutaj poproszę (;

  • zanenta

    zanenta

    11 lipca 2009, 23:38

    hehe dobre... jeszcze w tym roku nie jadlam wisni ani czeresni... oj jak bede miala okazje to nie odejde od nich :)