Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 21 :)


mimo dużego posiłku na noc, ale takiego dla zdrowotności :) waga się zatrzymała i stoi na tych cholernych 87 kg :(

dziś jest wmiarę choć jem ale sie nie obżeram :)

nie zjadłam babki w pracy:)))

bilans dnia :

kawa z mlekiem, 2,5 l wody, naleśnik z białym serem, podwójne musli, kawa pażona, podwójne musli, 2 porcje błonnika ....

 

p.s. jak wszyscy zganiają na @ to ja też mimo braku tabletek przyszła bardzo punktualnie, dziś narazie się rozkręca, pewnie jutro mi brzuch odpadnie z bólu a narazie jest wielki jak balon :(

p.s. 2 jutrzejsze ważenie i pomiary chyba przełożę do następnej środy i po @ może zejdzie  ze mnie trochę :)

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    8 lutego 2011, 21:27

    No właśnie he he he.Ja tez zganiam wszystko na @.Pozdrawiam

  • malicka5

    malicka5

    8 lutego 2011, 21:21

    No pięknie. Zaczynają się usprawiedliwianki ......... Nie daj siękobieto! Ktotu rządzi? Ty, czy apetyt?