Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa :) trochę spadło!


dziś 82,00 wczoraj jakoś mi apatytu brakło a i czasu nie było :)

dziś mnie trochę nosi ale mam nadzieję, że wynik końcowy bedzie zadowalający...dziś mnóstwo pracy służbowej i domowej, piore i rozbieram choinkę, popołudniu zajecia Maty i ciągle coś ale to dobrze...już żyję wyjazdem do W-wy, manio nie wiem jak ja przeżyję te pociągi  nienawidzę pociągów :(

10.15 kawa z mlekiem i 2 małe bułki z metką łososiową...niestety bez milki sie nieobyło....3 rzedy dużej milki :(, no nie mogłam się powstrzymać

17.00 2 filiżanki herbatki z cytrynką i 2 małe bułki z metką

19.00 kawa z mlekiem i 6 pierniczków małych

19.30  pół paczki prażynek !

21.00 serek wiejski i grzybek jogurtowy

p.s. nadzieja w  tym ze zaczęłam pić bardzo dużo wody, ciągle mnie suszy:)

p.s.2 chata wolna, chłop rano wyjechał , manio 2 tyg w domu już zaczęłam na głowe dostawać....całkowita dezorganizacja dnia i tygodnia :)

 

  • sloneczkoko

    sloneczkoko

    4 stycznia 2012, 21:25

    A co między 10 a 17?

  • dytkosia

    dytkosia

    4 stycznia 2012, 15:23

    Chłop w domu katastrofa. A mój nie wiadomo kiedy się ruszy :(

  • johana78

    johana78

    4 stycznia 2012, 14:54

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

  • sempe

    sempe

    4 stycznia 2012, 13:46

    oj oj ta czekoladka! moja choinka jeszcze stoi, moze z atydzien ją rozbiore