Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
boże aż dni mi się pomyliły piszę ŚRODKA a to
CZWARTEK :)


no ale dzień tragicznie zaczęty..waga 82.2 ! znów małpa skoczyła -chyba po pieczywie...a do tego w domu zimno,ciemno a na dworze lepiej nie wspominać bo same wiecie :(

9.00 kawa z mlekiem  4 podwójne tosty na ciepło z szynką serem i keczupem

oj nie pamiętam juz co było dalej wiem tylko ze napadła mnie głodzilla i jadłam cały dzień, w pasie coś ciasnawo..oj źle się coś dzieje:(

p.s. lece poprasować

 

  • dytkosia

    dytkosia

    5 stycznia 2012, 11:24

    a ja dziś walczę z nieustającym jak na razie głodem :(