Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PIĄTECZEK :(


manio 2 dni do wyjazdu, dziś super nie ma co się popisuję coraz lepiej 82,4 jak tak dalej pójdzie :(...........cały dzień chodzę śnięta..do południa jeszcze ok a to obiad a to coś przetrea potem miałam z łodymi oglądac film i oczko zaczeło leciec ok 3 godz przedrzemałam z przerwami..potem kawa i znów drzemka,kolacja ( ale głodna nie byłam) brzuch mnie boli czuję sie okropnie ciężka nadęta i spiąca.....zjadłam stanowoczo za duzo...walcze cały czas z kompem próbuje różne rzeczy...jutro troche posprzatam a w niedziele WOŚP moje młode idą z puszkami w miasto a ja z nimi...zeby tylko nie padało...Mata pierwszy raz  :)Martynka 3 :)

miłego wieczorku :)

  • ZawszeZdrowa

    ZawszeZdrowa

    7 stycznia 2012, 13:09

    Powodzenia na Orkiestrze:)

  • dytkosia

    dytkosia

    6 stycznia 2012, 22:29

    Udanego zbierania na WOŚP. Byle pogoda dopisała. Też kiedyś zbierałam :) nawet jak byłam w ciąży ze Starszym.