Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zbawienny błonnik


Średnia norma dziennego spożycia błonnika, to 20-40g/dobę.
Od dzisiaj zaczęłam łykać 2 x dziennie po 2 tabletki przed obiadem i kolacją błonnik z ananasem i chromem firmy BioGarden. Zobaczymy jaki będzie tego efekt. Popity szklanką wody 30 minut przed posiłkiem ma pęcznieć w żołądku i tym samym zmuszać do jedzenia mniejszych porcji. Chodzi mi głównie o wieczór, żeby nie czuć głodu i nie mieć ochoty na przegryzki. Zdaje sobie sprawę, że naturalny błonnik jest w owocach, warzywach, produktach zbożych, orzechach itp., ale chyba muszę go uzupełnić sztucznie.
Czy macie jakieś doświadczenia z błonnikiem?

Sporo błonnika jest w:
- suszonych śliwkach (16,6 g/100 g) - OWOCE
- grochu (17,0 g/100 g) - WARZYWA
- pieczywie pumpernikiel (7,2 g/100 g) - PIECZYWO
- otrębach pszennych (aż 42 g/100 g) - INNE,
ale nie dam rady jest go codziennie aż tyle, żeby był zawsze w normie.

Zjadłam dzisiaj:
8:30 - grahamkę z masłem, plastrem żółtego sera i sadzonym jajkiem
11:00 - gruszkę
13:00 - filet z indyka w marynacie ziołowo-cytrynowej, sałata z warzywami i jogurtem
16:00 - jogurt nat. z prażonym słonecznikiem, jabłkiem, mandarynką
19:00 - sałatkę z jogurtem, 2 kabanosy drobiowe

Coś nas - Malwinę i mnie - okropne choróbsko rozwaliło.

Dzisiaj 2-gi dzień @ i nawet nie daje mi się tak bardzo we znaki jak zwykle to bywa, ale i tak dzisiaj dam sobie spokój z ćwiczeniami, żeby nie przedobrzyć. 

  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    23 lutego 2013, 18:53

    stosowałam ten błonnik półtorej miesiąca ale bez diety i ćwiczeń i nie zauważyłam zmian prócz raczej nie miłych reakcji organizmu, ale teraz mam jeszcze butelke w szafce i mysle nad nim, bo przy odpiwiednim trybie życia może pomoże ;) http://smakowitychleb.pl/chleb-graham/ przepis na chlebek, 5 min pracy, polecam ;)