tak zle sie z tym czulam. Noramlanie tobym juz diete porzucila bo przeciez sie nazarlam dzien wczesniej. Ale nie tym razem. Obudzilam sie dzis rano z mocnym postanowieniem poprawy. Wiec tak dzisiaj rano zjdalam mala porcje Special K z brzoskwiniami i herbatke Yerba Mate. Na drugie sniadanie pomarancza. A na lunch zaserwowalam chicken tikka z pilau rice z Weight Watchers. A teraz siedze i pije kawke.
Zrobilam rowniez 25 minut Skalpela Chodakowskiej. Mam taki brak formy ze az to mnie to przeraza. Jutro postaram sie zrobic cale zobaczymy jak wyjdzie. Poza tym troche nudne te cwiczenia, widzialam dzisiaj film na YouTube z 30 day Shred z Jillian Michaels. Chyba je tez sprobuje.
Biancoo
20 kwietnia 2013, 14:31Hej :) mnie też E. Chodakowska znudziła. Spróbuj Mel B. Jak dla mnie jest genialna. zobaczę jeszcze Jillian M., może też dobrze będzie, :)
arcenciel
20 kwietnia 2013, 14:01Jak pierwszy raz robiłam Chodakowską to też wytrwałam jakieś 25 minut i się poddałam, ale kolejnego dnia dałam radę i zrobiłam wszystkie ćwiczenia :) Oczywiście porzuciłam je po kilku dniach, bo stwierdziłam, że są za monotonne i za nudne. Myślę, że jeżeli znalazłaś jakieś fajniejsze to warto się na nie przerzucić, bo bez sensu, żebyś po kilku dniach Chodakowskiej porzuciła ćwiczenia z nudów ;p
austryjaczka1
20 kwietnia 2013, 14:01Super! Fajna dieta i duuużo ćwiczeń :) Jestem dumna! :)