Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czym jest motywacja? Dodatek do ostatniego wpisu


Nie planowałam tworzyć tego posta ale po przeczytaniu niektórych komentarzy pod moim ostatnim postem uznałam, że warto.

Czym jest motywacja?

Dla mnie jest to wielopoziomowe określenie. Może to być tekst piosenki, ubrania, zdrowie. Mogą to być zdjęcia. Motywacyjne, inspirujące:

body, calvin klein, fit, fitspo, flawless

beach, fit, fitness, girl, luxury

bags, beauty, best friends, bff, bloggers

Mi to pomagam bo widzę, że można, daje mi to energię i moc, żeby dążyć do swojej zmiany. Żeby czuć się dobrze we własnym ciele, mieć komfort psychiczny, wygodę, wolność wyboru. To są elementy, które dla każdego oznaczają coś innego.

Istnieje dla mnie również inna forma motywacji, która może być wyrażana także w zdjęciach. I są to m.in. takie zdjęcia, jakie zostały wstawione ostatnio.

Znalezione obrazy dla zapytania fat girl

Nie wyglądam ani jak na pierwszych zdjęciach, ani jak na drugich. Jedne są dla mnie tym, do czego dążę, drugie tym co może się wydarzyć jeśli nie będę o siebie dbała.

Dbała = ćwiczyła, jadła zdrowo i dobrze traktowała swoje ciało. 

Zatem - moje drogie - jeżeli, którakolwiek z was poczuła się w jakkolwiek dotknięta zdjęciami z ostatniego wpisu - nie powinnyście. Wszystko to jest w głowie.

Miłego dnia i udanego piątku <3 miejmy do siebie więcej dystansu i dążmy do tego, co jest dla nas ważne. I nie ma znaczenia, czy chcemy schudnąć 10, czy 50 kg albo, czy chcemy przytyć. Wszystkie mamy swoje marzenia i dla każdej z nas są one istotne w inny sposób. 

  • patkak

    patkak

    9 marca 2018, 14:05

    Każdy musi znaleźć swoją własną motywację. Te pierwsze zdjęcia nie motywują mnie bo wiem, że nigdy nie będę tak wyglądać i nawet to nie jest mój ideał. A to ostatnie tylko mnie obrzydza bleee ;D

    • StonerGirl

      StonerGirl

      9 marca 2018, 17:23

      Motywacja od skrajności do skrajności ;-)

  • ola811022

    ola811022

    9 marca 2018, 14:04

    Mnie też takie zdjęcia motywują, raczej te "chudsze" tych "grubszych" nie szukam bo nigdy tak nie wyglądałam i nie mam potrzeby ich ogladać - zresztą dla mnie to już nawet nie nadwaga tylko pasmo chorób. Ps. drugie zdjęcie boskie :)