Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rutyna.


witam wszystkie odchudzaczki.

u mnie nudy, wciaz to samo. rano wstaje i zamiast myslec o tym co powinnam robic mysle o diecie i o tym ze powinnam cwiczyc jednak przy dziecku, wszystkich kursach i praktykach ciezko jest mi sie zmobilizowac do czegos wiecej. ale musze to zrobic bo wiem ze nawet pol godziny dziennie zrobi duza roznice. a wiec mimo wszystko sprobuje. wiec od dzisiaj zaczynam treningi. dziekuje tez wszystkim za wsparcie. musze schudnac do wakacji bo chcewszystkim polazac za nie jestem do niczego (loser) i ze tez mooge byc piekna.

  • Onigiri

    Onigiri

    16 listopada 2014, 09:50

    Super, że chcesz schudnąć! I możesz! Ale nawet jeślibyś nie schudła to nie znaczy, że jesteś do niczego!! To ile ważymy nie przesądza o wszystkim! Czy wszystkie szczupłę/chude koleżanki jakie znasz są piękne? (jak tak to niezłe masz towarzystwo w okół, daj namiary, podeślę kolegów :D) Nie tylko rozmiar określa piękno ;) A ruch łatwiej wprowadzić jak znajdziesz taką formę, która sprawi Ci przyjemność ;) Wtedy będzie się chciało znaleźć czas. Trzymam kciuki i pozdrawiam!

  • Assica1990

    Assica1990

    16 listopada 2014, 09:13

    Ja np ćwiczę podczas filmu wieczorem , wiem że i tak go oglądam codziennie wiec ćwiczyć też mogę :) Powodzenia ,bo warto :)