Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leń został pokonany! :)


Moje drogie!!

Miałam fajny dzień, choć w 50 % spędziłam go sama.

Ale ćwiczyłam!!

Orbitrek 70 min - 620 cal
godzinny marsz 5km/h - 400 cal

Moje kochane dajecie mi siłę , wiem ze może być ciężko, ale wiem że dzięki wam dam radę!!!

Nie myślałam że tak ten pamiętnik mi pomoże..

Miałam strasznego lenia i nie mogłam się zdobyć na spacer, ale nie żałuję. Poszłam, było fantastycznie odprężyłam się. Na koniec porozciągałam się coś na wzór "łamanej jogi"..hi hi hi
NO SUPER

ps. kapnęłąm się że jeśli waga ciała spada to dane ćwiczenia trzeba wykonać dłużej żeby spalić taką samą ilość kalorii, wiedziałyście???
Pozdrawiam was i do jutra ;))))))))))) 

  • nataliaccc

    nataliaccc

    21 maja 2012, 10:04

    no niestety tak jest:D z większym sadełkiem spalane kalorie są już wcześniej i mniej czasu na to trzeba:-) pozdrawiam

  • wroobela

    wroobela

    21 maja 2012, 08:50

    Cześć. Ćwiczę, mam wykupiony na vitalii dietę i ćwiczenia. ćwiczę 3 razy w tygodniu po godzinie. Za to Tobie super idzie, ja bym tyle nie dała rady co ty :)

  • Morgankaa

    Morgankaa

    21 maja 2012, 08:46

    Syszuszniu- im czlowiek lzejszy i w lepszej kondycji tym wiecej musi sie napracowac, zeby spalic..ale Ty widze na orbitreku dajesz rade, no nie pogadasz :)

  • nora21

    nora21

    21 maja 2012, 08:02

    no ładnie ćwiczysz :) ja wracam do walki od jutra :)

  • BedzieLepiej

    BedzieLepiej

    20 maja 2012, 22:55

    Ożesz, ja czytałam, że po 20... no nic to, najważniejsze, że się widzi efekty. 70 minut orbitreka? No ładnie... podziwiam :)

  • syszunia

    syszunia

    20 maja 2012, 20:58

    Oczywiście tłuszcz :)

  • syszunia

    syszunia

    20 maja 2012, 20:38

    No ja czytałam że po 30 min...a to tam byle by poszedł sobie i nie wracał:)))

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    20 maja 2012, 20:30

    podobno po 40 minutach organizm zaczyna spalać zapasy :))

  • Ikarija

    Ikarija

    20 maja 2012, 20:28

    Oby tak dalej, pogoń lenia na dobre- trzymam kciuki;-)