Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/78 i tygodniowe L4... :(


Hej mordeczki :*

Po weekendzie w łóżku, myślałam że już mi przeszło ale dziś w pracy wytrzymałam 2 godziny i zwolniłam się do lekarza i dostałam L4 na tydzień. Wirusowe przeziębienie i muszę je wyleżeć bo będzie antybiotyk. Także w tym tygodniu nie będzie ćwiczeń, ale chociaż dietą się będę ratować. 

jadłospis dzisiejszy:

śniadanie: kromka chleba ze słonecznikiem + masło+ filet z piersi+ plaster sera żółtego, herbata czerwona 

II śniadanie: kawałek ciasta w pracy... ale był mały :)

obiad: rosół + makaron, udko, łyżka ziemniaków, marchewka z groszkiem. 

podwieczorek: jabłko + 50 gr mieszanki studenckiej.

kolacja: serek wiejski z cynamonem

gdyby nie było tego ciasta było by wzorowo no ale nie umiem odmawiać koleżankom z pracy :) myślałam że zacznę A6W dziś no ale nie da rady, może jutro się lepiej już poczuję... 

  • katy-waity

    katy-waity

    13 października 2014, 23:05

    ja jestem w gipsie czyli tylko dieta bez cwiczen i waga fajnie spada wg mnie odchudzanie to 90% dieta (, cwiczenia to tylko modelowanie i jedrna skora)

  • noir9

    noir9

    13 października 2014, 18:12

    rosół to dobra opcja przy przeziębieniach :) zdrówka!