Patrzę na pasek i widzę:
7 kg pozostało...
Myślę, że teraz pozostało nawet 7 z okładem.
Nie mam wsparcia, jestem niezauważalna nawet dla własnego faceta.
Dlatego nie mam motywacji, bo myślę, ze nikt tego nie doceni.
od dziś postanawiam mówić sobie w myślach tak często jak się da, ze robię to dla siebie, nie dla innych.
W moim przypadku nie działają półśrodki, musi być ostro, twardo, kontrowersyjnie i bardzo skrajnie.
Dowalam sobie właśnie same rygory i nie będzie, że boli.
Najlepsze , ze w momencie, gdy to pisze, w radio zapodają survivor: eye of the tiger..
hehe
trudno, grzeczne dziewczynki nie osiągają sukcesów.
XXXXXXXXXXXXX
x001x
27 stycznia 2014, 11:59W nas masz motywację! :)