Wydaję mi się, że już dziś sporo zjadłam. Policzę więc kalorie i dowiem się ile, jednocześnie będę wiedzieć ile jeszcze mogę zjeść, chociaż menu na dziś mam już ułożone. Za mało się ruszam ostatnio. :( Denerwuje mnie chodzenie po mieście, bo boję się ludzkiego gapienia, od czasu do czasu widać mój defekt. :( Muszę to w końcu olać i się przełamać.
Sedno, sedno, sedno!...
Śniadanie (7.30)
Chleb wielozbożowy, 2 kromki - sama nie wiem, ok 90 kcal
Odrobina masełka roślinnego - około 40 kcal
2 plastry polędwicy sopockiej wieprzowej - ok 40 kcal
3 plastry sera żóltego - ok 150 kcal
pół pomidora - max 10 kcal
1/4 ogórka - ok 25 kcal
kawa z mlekiem - ok 60 kcal
herbata - około 30 kcal
SUMA: 445 kcal
Coś w rodzaju drugiego śniadania (9.00)
Jabłko - 69 kcal
II śniadanie (12.30)
2 parówki - ok 263 kcal
kromka chleba - 45 kcal
ser żółty - 90 kcal
odrobina masełka roślinnego - ok 20 kcal
ogórek - 15 kcal
cappuccino - 60 kcal
SUMA: 493 kcal
Planuję
Obiad (15.00)
150 gram fileta z piersi kurczaka - 150 kcal
250 gram brokuł - 68 kcal
SUMA : 218 kcal
Kolacja (17.30)
250 gram brokuł - 68 kcal
SUMA: 68 kcal
+ coś do pica około 100 kcal
+ 2 wafle ryżowe - 72 kcal
RAZEM : około 1465 kcal
WNIOSKI: mniej sera żółtego, tylko razowe pieczywo, wyeliminowanie cukru
Ogólnie mam wrażenie, że pochłaniam więcej.. Nie czuję się głodna i jak tak czytam to wydaje mi się sporo..
Miłego dnia! :*
Felvarin
23 kwietnia 2013, 00:28Gdzieś czytałam, że jeśli gotuje się je w skórce/łupince zwał jak zwał ;) bez dodatku soli to nie tracą na wartości, ale ile jest w tym prawdy to nie mam pojęcia :) Też uwielbiam buraki do obiadu, zarówno na pierwsze, jak i drugie danie (barszczyk - mmm). Jedynie ćwikła mi nie podchodzi za bardzo ;) Ten sok z buraków to jeden ze smaków mojego dzieciństwa, jak byłam chora mama robiła mi syrop na bazie cebuli i buraków właśnie. Tylko, że wtedy piłam po łyżeczce, a nie po pół szklanki :D Muszę przejść się po sklepach ze zdrową żywnością, bo taka zabawa z domowym pozyskiwaniem soku jest trochę czasochłonna.
Felvarin
22 kwietnia 2013, 22:55Niektórzy pisali o jedzeniu jednego surowego buraka dziennie przed posiłkiem, ale ja nie bardzo sobie wyobrażam jak jeść go na surowo? Przecież są okropnie twarde ;)
KotkaPsotka
22 kwietnia 2013, 21:39To ty na tym zdjeciu nizej jestes? Taki masz ladny brzuszek??
fadetoblack
22 kwietnia 2013, 17:31Ja też bym wyeliminowała ten żółty ser (przynajmniej połowę), ale ogólnie przecież nie ma tragedii! :) Jak posłodzisz sobie kawę, nic się chyba nie stanie - mi przynajmniej się nie dzieje :P A 1465kcal to niewiele, ale konieczna jest aktywność. Nie wstydź się siebie, naprawdę :)
ibiza1984
22 kwietnia 2013, 13:36Jeśli nie jesteś w stanie wyeliminować cukru z diety to może zastąp go stewią?