Witam.
Tak ja przypuszczałam, waga pokazała dzisiaj 60.3 kg, więc z taką liczbą zaczynam moją (kolejną :)) przygodę z odchudzaniem. Nie byłam w stanie o 6 rano cała się pomierzyć, bo jedyne o czym marzyłam to ciepłe śniadanko i kubek gorącej kawy na rozbudzenie. Jutro już nie powinnam mieć takiego problemu :).
Tak jak mówi tytuł: pierwszy dzień za mną. Zjadłam wszystko co sobie zaplanowałam (wpadły nadprogramowe 2 mandarynki, ale myślę, że nie zrobią mi dużej krzywdy) czyli jedzeniowo na +. Gorzej z aktywnością fizyczną... Cały dzień na uczelni, przygotowywanie ankiety i opracowywanie tekstów na jutro skutecznie mi to uniemożliwiło. Ahh ten okres przed-sesjowo-zaliczeniowy. Ale nie załamuję się, bo wiem, że jutro pójdzie mi lepiej!:)
Jadłospis:
I. Płatki owsiane i otręby z mlekiem, suszona figa, garść suszonej żurawiny, kilka nerkowców i pestki dyni;
II. Banan;
III. 2 kromki razowca,szynka z indyka, 1 duża marchewka, 2 mandarynki;
IV. Filet z kurczaka, kasza gryczana, brokuł;
V. (będzie) Łosoś wędzony z kapustą pekińską, kilka rzodkiewek.
ines500
13 stycznia 2014, 22:36będzie dobrze!!! :*
Guerriero
13 stycznia 2014, 19:34Powodzenia i trzymam kciuki! :D
ZobaczePiatke
13 stycznia 2014, 19:33ja niestety także zaczynam i niestety z wagą aż 73 kg :D Życzę nam powodzenia :D