Znowu mam zły dzień, rzekłabym nawet, że paskudny. Pogoda pod psem, waga sobie jaja ze mnie robi, Mały wyje od rana, a mąż dzisiaj później wróci z pracy. W dodatku mam jakąś dziwną wysypkę na szyi i karku, nie mam pojęcia skąd się wzięła.
Nic mnie nie cieszy, nic mi się nie chce i najchętniej w ogóle nie wstawałabym z łóżka. Zbliżają się również święta, co mnie dobija, bo nie mam ochoty nigdzie iść i sztucznie się uśmiechać, albo kłamać jak to jest cudownie, kiedy wcale nie jest. Jak znam życie to nawet nie zdążę sobie makijażu zrobić i znowu będę wyglądała jak ostatni kocmołuch. Nie widzę też sensu żeby cokolwiek ze sobą robić, bo choćbym stanęła na rzęsach to i tak nie będę zadowolona.
Nie wiem jak mam się dzisiaj zmotywować do ćwiczeń.
irena.53
28 marca 2016, 13:29Witaj... Może ja jestem nudna z tym pozytywnym myśleniem I w dupie to masz .....ale jeszcze raz. Wiesz nie powiem od siebie, ale tylko odeslę Cię jesli zechcesz do książek Louise Hey. Ostatnio kupiłam 21 ksiazek przysłali mi z wydawnicta...I w tym L Hey " Cuda zdarzają się codzień ". Pierwszą jej ksiązkę kupiłam w 1993 roku...I wielokrotnie do niej wracałam ratowała mi życie. Bo do tej pory to skończyłabym w psychiatrykowie a najpewniej bym umarła...Na serio.... Ale jak chcesz ...louise Hey wielu ludziom uratowała życie tylko korzystając z jej sposobu uleczenia włąsnych emocji I pokochania siebie I przebaczenia sobie I innym....Aaaa ksiazki ja kupiłam w 1993 Możesz uzdrowic swoje życie", - albo "Ulecz swoje ciało... Cześć....Ale na początek weź jakieś tabletki o ile chcesz ....
pannacotaa
24 marca 2016, 17:22Byłaś u lekarza ?? wieje mi tu depresja, strasznie narzekasz nic Ci sie nie chce, a wszystkie bóle świata zwalasz na innych nie robiąc nic ze soba... to Depresja jak nic... lekarzzzzz lekaakarzzzz!! koniecznie i bedzie dobrze ;)
SILNAWOLAZNALEZIONA
23 marca 2016, 18:28rzekłabym MASZ KOBIETO DEPRESJĘ !!! najwyższa pora stawić temu czoła !!! teściowa teściowa ,rozspępy rozstępami ale ty masz pogłębiającą sie depresje i to juz od dawna ci wszystkie piszemy ale za ciebie z włąsna głowa tzn twoja nie popracuje,musisz wreszcie COS z TYM zrobic.COKOLWIEK ale zrobic.
cancri
22 marca 2016, 14:59A pomyślałaś o tym, żeby zamiast tworzyć kolejny wpis pełen narzekań iść i się pomalować? Makijaż serio zajmuje duzo więcej czasu jak kolejna strona w pamiętniku na Vitalii?
wejscieawaryjne
22 marca 2016, 07:38Myślę, że to kwestia organizacji. Ja byłam od początku sama bez pomocy. Mąż poza domem od 6 do 18. W ciągu dnia spacer (a czasem rolki i wózek), zakupy, sprzątanie, ogarnianie dziecka i ćwiczenia. Ani razu nie wyszłam z domu z brudnymi włosami i bez makijażu. Ani razu mąż nie widział mnie w rozciągniętych, starych dresach. Myślę, że przyjemniej mu się wracało (i nadal wraca) do miłej, uśmiechniętej żony. Jak chcesz, żeby Twoje małżeństwo przetrwało to musisz coś zmienić. Może jezdzi do mamy, bo ma dosyć narzekania?
wejscieawaryjne
22 marca 2016, 07:46I też nie jestem wyspana. Mój syn ma prawie 3 lata i wstaje z pierwszymi promieniami słońca-dziś 5:50. Aż strach pomyśleć co będzie latem! Ps. Z tym narzekaniem to nie było napisane złośliwie. Wiem, że często mężczyźni uciekają z domu w którym żona jest ciągle naburmuszona. Czasem trafiają na inna kobietę "która go rozumie"- miła, uśmiechnięta, poświęcająca mu czas i uwagę, także zepnij pośladki i spróbuj nie skupiać się na negatywach!
Tallulah.Bell
22 marca 2016, 10:40kiedy nie miałam tyle na głowie i miałam więcej czasu żeby się sobą zająć też byłam tą miłą i uśmiechniętą. Ale te czasy minęły i już nigdy nie wrócą. Nie będę ze sztucznym uśmiechem przyklejonym do twarzy udawała przed zeby sobie do innej nie poleciał.
wejscieawaryjne
22 marca 2016, 13:33Przecież nie masz więcej na głowie niż przeciętna matka. Przestało Ci zależeć na małżeństwie, dziecko zrujnowało Ci życie. Zdajesz sobie sprawe, że to depresja?zrób coś z tym dziewczyno, bo zmarnujesz życie biednemu dziecku.
MagaGo
22 marca 2016, 01:09Wiesz, ja dzis mialam tez paskudny dzien i pierwsze co to chciałam pisac, że masz rację i Twoje życie nigdy nie będzie takie same i uśmiech dziecka mimo że cudowny to jednak nie wystarcza żeby wypełnić całe życie. Ale z drugiej strony...moje dzieci mają 6 i 4 latka i ...ja nadal nie zgubiłem wagi ale to nie znaczy że mam nagle się schować i pokutować na siłowni aż bede wyglądać jak modelka. To że masz cellulit absolutnie nie jest powodem dla którego nie masz życia towarzyskiego itp. Odpuść sobie to jak wyglądasz, bo inaczej kota można dostać. Nie mówię odpuść ćwiczenia i dietę tylko przestań się skupiać na wyglądzie bo na przykład myślisz że gdybyś miała idealne cycki to mąż by przestał jeździć do teściowej? Takie myślenie jest bez sensu...wiem, bo ja mam lata takiego myślenia za sobą:) Trzymaj się ciepło!
Tallulah.Bell
22 marca 2016, 10:44Gdyby tu tylko cellulit chodziło... Ze zmianami odwracalnymi nie mam najmniejszego problemu. Ja nie widzę sensu w dbaniu o siebie bo choćbym nie wiem co zrobiła to nie będę zadowolona z efektu.
angelhorse
22 marca 2016, 00:36nie załamuj się! głowa do góry!!:)
Fibunia
21 marca 2016, 23:59Święta......... nie znoszę wszystkich ! tylko się je i dupsko rośnie co do makijażu to ja już zapomniałam jak się go robi .....
Tallulah.Bell
22 marca 2016, 10:41Ja ostatni raz umalowałam się na Boże Narodzenie.
am1980
21 marca 2016, 12:54Jak nie masz sił na ćwiczenia to najzwyczajniej odpuść, ja kiedyś zmuszałam się bez względu na samopoczucie. czy mi się chciało czy nie chciało, na chyba że leżałam już nieprzytomna w łóżku to odpuszczałam, a teraz ważne dla mnie żeby ćwiczyć kilka razy w tygodniu ale nie na siłę, z reszta mam nadzieję, że jak w końcu pogoda się wyklaruje to będę mogła rozbiegać się na dobre, pozdrawiam, mam nadzieję, że ten dzień skończy się dobrze....
Furia18
21 marca 2016, 12:22Witaj w klubie, ja mam tak od dłuższego czasu, tylko bym jadła i spała.