Dzisiaj minął ten pierwszy tydzień diety. Podsumowanie - 2500kcal to za dużo, na 5 posiłków nie mam czasu. Porcje są ogromne, niektóre przekraczają kilogram. Od jutra wchodzą w życie modyfikacje z tego tygodnia - obniżenie do 2000kcal dziennie i 4 posiłków.
Myślałem, że będzie ciężej, ale przepisy są bardzo fajne (większość). W tym tygodniu niby tylko 0,5kg w dół, ale wynik nie jest miarodajny - poprzedni pomiar robiony był "na pusto", dzisiaj nie. W podobnym stanie ważyłem się w niedzielę i wyszło nie 85,9 tylko 86,5kg, dałoby to więc 1,1 zrzuconego kilograma powłoki tłuszczowej.
Od jutra zaczynam z siłownią, można się więc spodziewać lepszych wyników (chociaż z drugiej strony dieta jest bogata w białko, więc masy mięśniowej powinno przybywać).
TapChan
24 czerwca 2017, 14:30Daję dużo tego typu rzeczy, praktycznie połowa posiłków je zawiera. Nie ma lipy, zrzuciłem 0,4kg w tym tygodniu, a to było ważone dzisiaj, natomiast wczoraj po ~350g śniadaniu było 84,9.
angelisia69
17 czerwca 2017, 16:45a moze przygotowywuj bardziej tresciwe pokarmy?wiecej tluszczow ktore maja AŻ 9kcal na 1g nie jak wegle czy bialko?Orzechy,pestki,nasiona-na ich bazie mozna sporo kombinowac,badz z ich dodatkiem