Mam jakieś wrażenie, że tempo zrzucania balastu zwalnia ostatnio. A mimo to, nawet tocząc się po te 0,6kg doczołgałem się do 82 na wadze. I jest różnica. Wczoraj byłem w wodnym parku rozrywki Erperheide. Ostatni raz byłem tam 1,5 roku temu. Wczoraj wziąłem zapasowe, starsze kąpielówki - i była to dobra decyzja. Moje kąpielówki zwyczajnie się nie trzymały. Fajnie. Zakładam spodnie do pracy - kilka cm luzu. Zakładam kąpielówki - spadają. Zakładam krótkie spodenki, 2 lata temu kupione na wymiar, a które 3 miesiące temu z trudem dopinałem - bez paska lecą. Zakładam spodenki kupione 4 lata temu, na styk i... mogę włożyć za pas jeszcze 2 pięści, po włożeniu portfela do kieszeni spadają na ziemię. I to jest coś. 15 kg mniej od wagi maksymalnej, 8 od początku obecnego odchudzania. I jest ochota iść na siłownię, nawet po całym dniu pracy.
Czy nie zaliczam wpadek? Zaliczam. Zdarza mi się wchłonąć czekoladkę, wypić kawę z syropem karmelowym czy zjeść kawałek pizzy. Czy to oznacza porażkę? W żadnym razie. Po zrzuceniu balastu muszę przecież jakoś żyć. Nie zamierzam wracać całkowicie do starej diety, pomimo tego, że z łatwością utrzymywałem na niej wagę, a nawet w pewnym stopniu ją redukowałem. Nie zamierzam też jednak odmawiać sobie do końca życia małych smakowych przyjemności. Każdy wyskok powoduje, że jeszcze restrykcyjniej trzymam się diety w najbliższym czasie i chętniej wskakuję na bieżnię.
Dieta od dłuższego czasu przestaje być obowiązkiem, zaczyna być świadomym i dobrowolnym wyborem.
No i fajnie jest, kiedy pierwsze słowa znajomych, nie widzianych od jakiegoś czasu brzmią "o stary, ale schudłeś".
TapChan
16 lipca 2017, 17:39Dzięki za komentarze. Tak, ostatnio zamawiałem koszulki. Z rozpędu zamówiłem to, co mam w szafie, czyli XL. Będąc na siłowni zauważyłem, że koszulka XL już nie leży na mnie dobrze. No cóż, jeszcze do tego całkiem nie przywykłem. Ale to nic, czas na zmianę szafy będzie za te kolejne 8kg. Jak całkowicie zniknie oponka i te uporczywe boczki to wtedy będzie można szafę zmieniać.
Gramatyka
16 lipca 2017, 16:46gratulacje!
witek1995
16 lipca 2017, 13:38Za duże stare ubrania są chyba najbardziej motywującego, aby dalej iść tą drogą, bo widać rezultaty :) Więć gratuluję wyniku i idź dalej :)