Przebijam się dziś przez taki śnieg jakiego jeszcze w tym roku nie było...
Pierwszy raz widziałam żeby w Poznaniu kierowcy zakładali łańcuchy na koła.
Załamka...
Nadal jestem jakaś bardzo smutna...
Mąż tulał mnie wczoraj cały wieczór i mówił, że nie może na to patrzeć i że jak trzeba to on komuś
"da w ryj":)
ale jakoś średnio udało mu się mnie rozbawić:)
więcej zdziałały Wasze pamiętniki:)
Były chwile ,że serdecznie się uśmiałam:)
Poza tym nie bardzo się wyspałam, bo osiołek całą noc się budził i sprawdzał czy jestem przykryta... głaskał ... przytulał... i mnie budził oczywiście:)
Czasem jest strasznym burakiem...
ale czasem... aż mnie dusi wzruszenie:)
Kochany chłopak...
Dzięki serdeczne za wszystkie te wspaniałe życzenia imieninowe zawarte w komentarzach i przecudnych mailach...
Tak tylko wspomniałam ,a taka miła reakcja:)
Dziękuję:)
wcale sie tego nie spodziewałam
tym bardziej było mi sympatycznie :)
Jesteście super:)
Co by tu jeszcze?...
Może pokażę Wam mojego lubieżnego kwiatka, który właśnie zaczął się rozwijać:)
zdawało mi się,że miał być czerwony...
ale chyba coś białego się wyłania:)
Troszkę...penisowaty:) prawda?
Jestem okropną ,zboczona babą...
i super:)
Pierwszy raz widziałam żeby w Poznaniu kierowcy zakładali łańcuchy na koła.
Załamka...
Nadal jestem jakaś bardzo smutna...
Mąż tulał mnie wczoraj cały wieczór i mówił, że nie może na to patrzeć i że jak trzeba to on komuś
"da w ryj":)
ale jakoś średnio udało mu się mnie rozbawić:)
więcej zdziałały Wasze pamiętniki:)
Były chwile ,że serdecznie się uśmiałam:)
Poza tym nie bardzo się wyspałam, bo osiołek całą noc się budził i sprawdzał czy jestem przykryta... głaskał ... przytulał... i mnie budził oczywiście:)
Czasem jest strasznym burakiem...
ale czasem... aż mnie dusi wzruszenie:)
Kochany chłopak...
Dzięki serdeczne za wszystkie te wspaniałe życzenia imieninowe zawarte w komentarzach i przecudnych mailach...
Tak tylko wspomniałam ,a taka miła reakcja:)
Dziękuję:)
wcale sie tego nie spodziewałam
tym bardziej było mi sympatycznie :)
Jesteście super:)
Co by tu jeszcze?...
Może pokażę Wam mojego lubieżnego kwiatka, który właśnie zaczął się rozwijać:)
zdawało mi się,że miał być czerwony...
ale chyba coś białego się wyłania:)
Troszkę...penisowaty:) prawda?
Jestem okropną ,zboczona babą...
i super:)
archange
12 marca 2013, 23:02Po nocy przychodzi dzien, a po burzy spokoj. Na wypalonej ziemi zakwitaja najpiekniejsze kwiaty. Z ziarna, ktore w ziemi obumrze wyrasta rozlozyste drzewo. Po zimie pojawia się wiosna, najpiekniejsza pora roku :-)
LennQ
12 marca 2013, 22:16Skarbie ,nie smutaj sie!!!!! Przyjmij spoznione zyczenia imieninowe;aby marzenia sie spelnily!!!! Mazula masz wspanialego,dobrze,ze sie tak troszczy:) Glowka do gory,caluje cieplo :*:*
Kokosanka2020
12 marca 2013, 07:22O kurczę! przegapiłam imieniny??? nie wierzę :/ wstyd mi. Więc przyjmij Kochana spóźnione, ale płynące ze szczerego serduszka życzenia: WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE I NAJPIĘKNIEJSZE!!! :* :* cieszę się że jestem tutaj taka rozpoznawalna i że ktoś mnie w ogóle lubi czytać... a Tobie dziękuję za przyjęte zaproszenie :)):* teraz już z tego konta nie zniknę, obiecuję ;) dzięki też za budujący komentarz pod ostatnim wpisem...dał mi do myślenia. Przykro mi, że on to przeczytał, naprawdę. Nie powinien. Ale w sumie on nigdy się nie udzielał na tego typu portalach i nie wie, jak to działa, więc mogę zrozumieć... na szczęście się przyznał, bo gdyby nadal tu czytał... fakt faktem, nie mam nic do ukrycia, ani go nie zdradzam, ani nic. Czuję się tak, jakby ktoś zdeptał moją prywatność. I o to mam żal. Moje zaufanie do niego też się lekko osłabiło, choć kocham go nadal tak samo mocno ;) ech, kobieca logika... pogadamy i powinno być ok :) gdyby znalazł mój papierowy pamiętnik i przeczytał pewnie trudniej by mi było wybaczyć.....oj, wtedy to by była awantura :P :P mam nadzieję, że w weekend, ten lub przyszły, sprawa się wyjaśni. Choć głupio mi spojrzeć mu w oczy, święta nie jestem... no czas pokaże ;)) ale napisałam Ci tutaj opowiadanie :P kończę!! ;) miłego dnia życzę :* nawet w naszym śnieżnym Poznaniu :) jest pięknie...i biało ;) jak dla mnie bajka :)) ściskam i przesyłam buziaki :* :*
Monika.36
12 marca 2013, 06:32Twoje wpisy w pamiętniku wywołują uśmiech na mojej twarzy :))))) powodzenia we wszystkich dziedzinach życia !!! :)
PuszystaMamuska
12 marca 2013, 06:20U nas tez przez 24 godziny napadało mnóstwo sniegu... Buu! Chyba zima wróciła na dobre... Mam nadzieje ze poprawi Ci sie humorek... Pozdrawiam cieplutko
domino71
12 marca 2013, 05:20Mąż fajny, a nastrój niech ci się polepszy, ras ras!
ojtajolunia
11 marca 2013, 23:45Fajny penis :-D :-D Kurde ta zima to nikogo dobrze nie nastraja, ja chcę zrzucić już te wszystkie warstwy ciuchów! Miłej nocy
blakin
11 marca 2013, 23:27Fajny taki troskliwy Mąż... i kwiatek też fajny! A kiepski humor minie i niebawem nie pozostanie po nim żaden ślad! ... Niech no tylko nadejdzie wiosna a bydzie git;)
ania9993
11 marca 2013, 22:38Taki maz to na wage zlota! Zdalam sobie sprawe, ze nie wiem jak masz na imie, moze Beata? A kwiatuszek penisowaty, i owszem:)