Dawno nie pisałam... To takie żenujące... natomiast to nie oznacza, że się nie odchudzam, wręcz przeciwnie- trzeci tydzień leci bez żadnej wpadki.. żadnej.. poczułam wiosnę, chcę wyglądać możliwie jak najlepiej, nowe balsamy przeciw rozstępom i na cellulit zakupione... a u mnie na wadze.....
90,1 kg...
Jeszcze 0,2 kg i zobaczę 8 z przodu.... Ponad 4,5 kilo od ostatniego wpisu... ale nie dziwię się, bo dałam czadu przez ten czas... małe posiłki, nawet nie pięć, a trzy, czasem 4, zero obijania, cały czas w ruchu. Myślę nad tym, żeby zapisać się na jakieś zajęcia ruchowe... Siłownia? Nie, w sumie po co? Mam w domu orbitrek, rowerek, zastanawiam się nad kupnem czegoś niedrogiego jeszcze, typu agrafka, o której niektóre z Was piszą, albo twisterek. Poszłabym na zajęcia, na których robiłabym coś zupełnie innego, czytam trochę w Internecie, ale nic nie przychodzi mi do głowy.
Muszę Wam coś powiedzieć: czuję się dobrze. To chyba moment, od którego odchudzam się z jeszcze lepszym nastawieniem, czuję się dobrze i ( już ) nie wstydzę się siebie. Już nie odbieram spojrzeń ludzi jako szydercze, mam zupełnie inne nastawienie do siebie. Trzymajcie się kochane, jak widzicie piszę rzadko, ale na pewno nie dlatego, że przerwałam dietę, buziaki :*:*:*
TlustaWeronika
10 kwietnia 2011, 23:47NIE MIERZ WSZYSTKICH WŁASNĄ MIARKĄ :)
jakatomelodia
5 kwietnia 2011, 20:51NIE WIEM JAK MOŻECIE WIERZYŻ W TAKIE BREDNIE, TO JEST FIKCYJNE KONTO TAK SAMO JAK POMOCYANIA141 PEWNIE JEDNA I TA SAMA OSOBA MIALA TO KONTO, WSZYSTKO SIĘ ZGADZA, TAK SAM STYL PISANIA...SCHUDŁA I TERAZ JEST WSZYSTKO PIEKNIE, CHODZI NA RANDKI , WSZTSCY JĄ UWIELBIAJĄ, A GDY PYTACIE O ZDJĘCIA TO SIĘ WYKRĘCA I MA GŁUPIE WYMÓWKI ŻE NIBY KTOŚ JA PO CIUCHACH ROZPOZNA Z UCZELNI...NO PROSZE TOŻ TO JEST FIKCJA A WY SIĘ DAJECIE W NIĄ WROBIĆ. NIE PROŚCI O ZDJECIA BO NIGDY WAM ICH NIE POKAŻĘ BO NIE JEST TO PRAWDZIWY PAMIETNIK!!!!
911127
5 kwietnia 2011, 19:18aerobik - jak dla mnie super można się zmęczyć i się wyżyć :)
ewelina50kg
5 kwietnia 2011, 19:13jak dla mnie jestes wielkim motywatorem:) trzymam kciuki za dalsze sukcesy
ela1981
5 kwietnia 2011, 18:32waga spada z sila wodospdu, gratki
Fibie
5 kwietnia 2011, 18:29ja myślałam o wodnym aerobiku, ale nie mogę! Włosy, włosy i jeszcze raz włosy ;[ Gratuluję takiego spadku wagi, tylko pozazdrościć!
fatisgone
5 kwietnia 2011, 17:52Gratulacje,pieknie sobie radzisz:) :):):)
koteczekk
5 kwietnia 2011, 17:46Ty tak dużo schudłaś? Och tylko pogratulować. Naprawdę szacunek. Świetnie Ci idzie i oby tak dalej. Życzę powodzenia i kolejnych spadków : )
jakatomelodia
5 kwietnia 2011, 17:44JEJ PAMIETNIK TO JEDNA WIELKA ŚCIEMA, NIE UWIERZE AŻ ZDJEĆ NIE ZOBACZE.
Shirayuki
5 kwietnia 2011, 16:02Może taniec? :) Nie mam na myśli czegoś trudnego technicznie jak jazz czy break dance, ale może salsa solo? Albo zumba ( aerobik w latynoskich rytmach- wpisz na youtube )? To świetny sport na którym nie dość, że będziesz się ruszać to jeszcze poczujesz się seksownie i kobieco :) Kocham tańczyć, polecam z całego serca! :)
Leine
5 kwietnia 2011, 15:19Motywujesz mnie niesamowicie. Chociaż jestem tu od niedawna, bardzo często na Ciebie "poluję", by poczytać, jak sobie radzisz. Powodzenia w zdobywaniu swoich celów!
Mataxaa
5 kwietnia 2011, 14:28Czytam Twój pamiętnik i powiem Ci że jestem pod wielkim wrażeniem Twojej wytrwałości:D gratuluje :d jestem mega inspiracja dla zaczynających :D pozdrawiam Cię serdecznie:D
ewoland
5 kwietnia 2011, 14:23Jestem pod wrażeniem WOW ! Na tej stronce od niedawna jestem ale jak poczytałam od jakiej wagi Zaczynałaś SUPER takie osoby jak TY są prawdziwą MOTYWACJĄ ...Pozdrawiam
znudzonaona
5 kwietnia 2011, 13:23Łoł !!!!! gratuluje !!! a może basen ? pozdrawiam.
natalkapralka
5 kwietnia 2011, 11:51niesamowity wynik!!! gratuluję i życzę dalszych sukcesów! :)
revy.
5 kwietnia 2011, 09:41nie rób tego błędu i nie rezygnuj z ćwiczeń siłowych! aeroby spalą tkankę tłuszczową, ale tylko siłownia i tego typu trening wzmocni twoje mięśnie, które będą trzymały w ryzach całe twoje ciało. jesteś młoda, twoja skóra jest elastyczna - daj jej szansę na to, żeby była pozbawiona nieestetycznych obwisów. aeroby ci tego nie zagwarantują.
Rrrudzielec
5 kwietnia 2011, 08:13Jesteś niesamowita! Bardzo Ci kibicowałam i nadal kibicuję! Aż nie mogłam uwierzyć, że zaczynałaś od 134 kg! :) Ja nie mogę zbić tych 10 kg, które mam za dużo, a Ty niedługo będzięsz miała na koncie prawie 50 kg zrzuconych! :) Bravo, bravo, bravo i trzymam kciuki! :)
GIGI24
5 kwietnia 2011, 08:04o ja Cie kręce, jestes kobieto wielka!!!!!!!!!!!!! podziwiam Cie niesamowicie - i tak trzymaj dale , do diwty idzie sie przyzwyczaic, zobaczysz jak teraz edzie życie o wiele klepiej smakowało,tu nadchodza wakacje a z 15 kg daje Ci jesszcze ze schudniesz - to bedzie juz 75 kg !!!! ale .....ludzie nie beda mogli wyjsc z podziwu,pewnie juz nie moga wyjsc - jeszcze raz 3mam pocniutko kciuki za ciebie ,tylko nie zrób tego błędu co 80 % odchudzajacych ... po osiagnieciu celku rzucac sie wręcz na jedzenie !! a kg. wróca z potrójna prędkoscia,niz soadały !!! pamiejtaj o stabilizacji ,to ona jest najwazniejsze,zeby organizm sie przyzwyczail do nowej wagi i niechcial magazynowa znowu zapasó w ciele do 130 kg .!!! wydaje mi sie ze 4-6 msc stabilizacji wystarczy,a potem oblicz dokladnie ile twoj organizm spala kcl.i jesc tyle ile obliczylo,a waga wiecej nic 80 kg bedzie Ci obca . jeszcze raz podziwiam !!!!! :)
shandrill
5 kwietnia 2011, 07:11to moze poprostu rower!
Zakochanaigruba
5 kwietnia 2011, 05:14Tak trzymaj!!!Super robote odwalilas!!!mam prosbe-wrzuc jakies fotki przed i teraz-mnie one zawsze niezmiernie motywuja!!!a ostatnio u mnie z tym zle:/