Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ścisla dzień 2

Super że masz taki zapał i chęci do diety ;)) Pisząc las myślałam o Puszczy Kampinoskiej ;))

Kochana dzieki za mily komentarz, idealnie pasuje do Twojego nicku ;) A z tego co sie doczytałam w Twoim pamietniku to jestes na camridge. N o ja jestem ogolnie przeciwnikiem wszelkich "diet" ,dla mnie dieta to przyjemność i styl życia i naprawde trzeba ja przeprowadzić idealnie zeby efektu jojo nie bylo, a i tak mysle ze nie ma gwarancji. Poza tym narazie idziesz jak burza ale moim zdaniem za kilka kg juz nie bedzie takie łatqwe zrzucac 1kg w kazdym tygodniu i musisz sie z ta mysla pogodzić,zeby poźniej sie nie załamać. Zrobisz jak uwazasz ale ja mysle ,ze nie ma lepszej metody niż czysta miska i ruch ;)

no z takim nastawieniem, to nie może się nie udać;);*

Trzymam kciuki i będę śledził Twoje postępy!

Skoro myslisz, ze mozna do czerwca to w takim razie ja tez moge :) zycze nam wytrwalosci i sukcesu oczywiscie :)

dawno nie czytałam tak pozytywnego wpisu :D uśmiech sam pojawił się na twarzy :) Pozdrawiam i powodzenia.

daj trochę powerka! ja się nie poddaję, ale momentami jestem bliska zajedzenia!