Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ćwiczenia


tydzień 1. - 22.11.2015r. - 1 godz. 17 min.; 680 kg; 2842 kcal

tydzień 2. - 29.11.2015r. - 1 godz. 59 min.; 1370 kg; 2478 kcal

tydzień 3. - 06.12.2015r. - 2 godz. 45 min.; 968 kg; 3989 kcal

tydzień 4. - 13.12.2015r. - 2 godz. 43 min.; 987 kg; 4680 kcal

tydzień 5. - 20.12.2015r. - 4 godz. 1 min.; 2505 kg; 4062 kcal

tydzień 6. - 27.12.2015r. - 2 godz. 50 min.; 1540 kg; 6976 kcal; PLANK - 2 min. 20 sek.

tydzień 7. - 03.01.2016 r. - 2 godz. 41 min.; 1513 kg; 5056 kcal; PLANK - 3 min. 0 sek.

Dziś wieczorem PLANK wg planu - jutro dzień przerwy. Później ćwiczenia z Vitalią - trening nr 20 (rozciąganie, ćwiczenia siłowe 660 kg i kardio 30 minut). Po ćwiczeniach galaretka owocowa, której nie zjadły moje dzieci i jogurt owocowy z jagodami. Zmieniłem tygodniowy układ ćwiczeń - przy założeniu, że mam zrealizować wyzwanie 2016 km przebiegnięte w 2016 r. (wcześniej przyjąłem wyzwanie na różne aktywności, teraz ograniczyłem je tylko do biegania) - muszę biegać 4 razy w tygodniu. Na pozostałe ćwiczenia z Vitalią pozostają 3 dni w tygodniu. Jeśli będę potrzebował regeneracji - zrobię ją kosztem biegania lub ćwiczeń z Vitalią. Na jutro zaplanowane ćwiczenia z Vitalią - kolejny trening, ale zastanawiam się też nad bieganiem (wszystko zależy od tego, o której wrócę do domu z pracy.

  • iw-nowa

    iw-nowa

    5 stycznia 2016, 02:21

    Dobrze mi dziś poszedł trening, zastanawiam się nad serią treningów przez 6 dni (siłownia daje różne możliwości, może być też lżejszy i krótszy trening) i przerwą w jeden dzień, np. w niedzielę. Pozdrowienia :)