Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga


niedziela (03.01.2016 r.) - waga 97,9 kg; 28,5% tłuszczu; 52,2% wody;

poniedziałek (04.01.2016 r. - waga 97,4 kg; pozostałe brak danych - nowa waga odmówiła posłuszeństwa. Chyba wrócę do starej wagi.

  • iw-nowa

    iw-nowa

    5 stycznia 2016, 02:19

    Witaj - najważniejsze, że waga odważa w dobrą stronę, czyli spadku :). Te pomiary tłuszczu z wagi zawsze mi się wydają nieco podejrzane. Tak bez wymiarów talii i bioder skąd ta waga wie, ile masz tłuszczu?! :) pozdrowienia

    • tombom

      tombom

      5 stycznia 2016, 09:55

      To prawda.