Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
47-55/145


Nie mam za bardzo czasu pisać codziennie, więc będę robić podsumowania co jakiś czas. Pierwsza połowa poprzedniego tygodnia minęła raczej bez większych sukcesów, rutynowo godzinny spacer z dzieckiem każdego dnia i właściwie tyle. Natmiast od czwartku do soboty byłam z rodziną w Bieszczadach i w sumie zrobiliśmy ponad 40km i zdobyliśmy kilka szczytów. Także spaliłam masę kalorii, zmęczyłam się mocno, ale satysfakcja ogromna. I piękna pogoda. O dziwo nawet nie miałam domsów, choć myślałam, że na następny dzień nie wstanę.

No i od wczoraj znów rutyna - spacer z wózkiem to mój jedyny wysiłek. Może jutro wieczorem uda mi się poprosić mamę, żeby została z córką a ja pójdę na siłownię.

A od środy znów kilkudniowa przerwa, ale o tym napiszę w kolejnym poście.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    3 października 2023, 19:33

    Byłaś w Bieszczadach z dzieckiem? Zdo ywaliscie szczyty z maleństwem?

    • Tonya

      Tonya

      3 października 2023, 21:10

      Nie, córka została z babcią :) pojechałam z bratem i tatą

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      4 października 2023, 05:57

      A już się zastanawiałam, jak to jest z takim maleństwem w górach. To miałaś Super odpoczynek.

    • Tonya

      Tonya

      4 października 2023, 08:46

      Bardzo. Brakowało mi tego. Ale na szlaku było sporo ludzi z jeszcze mniejszymi bobasami w nosidełkach. Szczerze podziwiam, bo mimo wszystko trochę to ciałko waży ;)

  • ognik1958

    ognik1958

    2 października 2023, 21:37

    witamy w klubie finalistów🤷‍♀️..... zwałki którym pozostało tylko i aż tylko .... to utrzymać🤦‍♂️ by nie było to tylko na przysłowiowe 5 minut a na lata. Hmm... mnie to sie udaje już od 10 miesięcy z niewielkimi wahaniami na wadze ale trza dmuchać na zimno i nie spoczywać na laurach ...raportuje co tydzień co do wagi jak i ..przestrzegania czynników sprzyjających a mam ich oki 10 i wszystkie staram sie przestrzegać-bp ważne -powodzenia Tomek👍