Hejo Vitalijk..dzisiaj mikołajki i wybraliośmy sie z G i rodzinka B do Krakowa...było cudownie .Od rana stwierdziłam ze wasa bedzie dodatkiem a od dzis PUMPERNIKIEL:) wiec byla kanapka z jogobella potem owocki na obiad poszlismy do knajpki i wybralam..KASZE Z OGORKAMI KISZONYMI!!!mialam tego tak duzo ze myslalam ze nie zjem ha nawet wiedzialam ze nie zjem ale....bylo tak mega pyszne szczegolnie kasza prazona przyprawiona ze wcisnelam CAŁE......kolacja standardowo wasa + serek wiejski:d staly punkt mojego dnia i chyba dobrze mi z tym:D padam......wiec lece spac buziaczkiiii