Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela


Hello

Wczoraj dzien odpoczynku a dzis koniec obijania i na 
13 dygam na basen.
Nie przeszkodzi mi w tym ani snieg ani lod a tym bardziej mroz!!!
Sorry , moze mamy taki klimat ale ja napewno sie nie poddam :)


MENU
Śniadanie : twarog ze szczypiorkim i kromka chleba z chuda padlina
II Śniadanie : kukurydza (pol puszki)
Obiad: Ryz z jablkiem, cynamonem, zurawina, rodzynki i lyzka miodu polany jogurtem naturalnym
Kolacja: 2 wafle ryzowe z padlinka i cwiartka papryki.
  • Meredy

    Meredy

    27 stycznia 2014, 14:08

    Ja znalazłam na ebay'u,niestety mieszkam za granicą ,więc z allegro u mnie ciężko;) pozdrawiam;)

  • kalliope

    kalliope

    27 stycznia 2014, 11:07

    Nie lubię basenu zimą, trzeba się dobrze wysuszyć a jak wychodzisz na dwór to pizga niemiłosiernie... Dlatego podziwiam Cie :)

  • Meredy

    Meredy

    27 stycznia 2014, 02:45

    Bardzo fajnie menu^^. tez bym sobie skoczyła na basen,tylko czasu brak;(

  • kawonanit

    kawonanit

    26 stycznia 2014, 14:19

    Co do pierogów i makaronu - starałam się wyrzucić z menu, ale skończyło gigantycznym ślinotokiem na samą myśl ;) Staram się ograniczać, ale nie zawsze zachowam umiar... :( Podziwiam, że udało Ci się ich wyrzec ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    26 stycznia 2014, 11:47

    Ja tez wczoraj REST totalny a dzis od rana spinam dupsko ;-) Smaczny obiadek,nie jadlam dawno na slodko obiadku.To milego plywania

  • Angela104

    Angela104

    26 stycznia 2014, 11:31

    Bo najważniejsze to się nie poddawać ! :)