Dzisiaj pierwszy dzień mojej diety. Nie zaczynam dobrze, bo na obiad mam ziemniaki z klopsikami, ale postanowiłam, że skoro już danie jest kaloryczne to zjem go mniej i podzielę go na 3-4 posiłki a potem skupię się na bardziej zbilansowanym menu. Najważniejszy w moim przypadku jest ruch. Zawsze podkręcał mi metabolizm, nie mam łatwości w gubieniu kg dlatego muszę uderzać z każdej strony. W moim przypadku ograniczenie jedzenia daje bardzo słabe efekty. Dlatego dzisiaj rozpoczynam bieganie :) nie wiem ile wytrzymam, na pewno napiszę ile dałam radę :)