Lubię jabłka. Dawno temu dietetyczka polecała mi jeść je w różnej postaci. Nawet na kolację razem z tartymi buraczkami i łyżką oleju. Dzisiaj postanowiłam zafundować sobie pieczone. Dobrze w piecu, ale gdy czasu brak, to wkładam do mikrofali. Parę minut i gotowe. Warto naciąć na górze. :)