Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piec....


Stoi sobie taki niezbyt kochany, przykurzony trochę. Przełamałam się. Pokroiłam ziemniaki, opruszyłam delikatnie czosnkiem, solą pieprzem. do rękawa wsadziłam filet z dorsza. Muszę sobie kupić naczynie do pieczenia ryby. Jakąś foremkę... Coś polecacie? :) Obiad dzisiaj nie był wydumany, ale całkiem smaczny.

  • tara55

    tara55

    19 maja 2023, 08:16

    Super Jedzenie. Dzisiaj zgapię je od Ciebie. Dorsza mam całego. Udanego dnia. 🌞

  • salatka2023

    salatka2023

    17 maja 2023, 15:47

    Tak mało jakoś, jak dla mnie 😊 ja bym się nie najadła, bo dużo sałaty, która zaraz przechodzi i czuć szybko głód. Jaką kalorykę trzymasz?

    • Użytkownik5336349

      Użytkownik5336349

      17 maja 2023, 17:20

      1600 w ciągu dnia. Nie chodzę głodna. :) Jadam co dwie-trzy godziny i... zdecydowanie więcej niż przed dietą. :) Staram się pić dużo. Zobaczę jaki spadek wagi będzie. Planuje tak do kilograma tygodniowo, nie więcej.

    • Użytkownik5336349

      Użytkownik5336349

      17 maja 2023, 17:21

      Komentarz został usunięty

    • Użytkownik5336349

      Użytkownik5336349

      17 maja 2023, 17:25

      Moja dietetyk na razie nie ma uwag... ;) To duży talerz obiadowy. 3 porcje warzyw na porcję białka i porcję zboża (ziemniaki w miejscu zboża). Moja pierwsza dietetyk usunęła ziemniaki zupełnie. Tylko, że ja je uwielbiam xD i... teraz mogę od czasu do czasu dorzucić.