Jest spadek! Drobny, ale jest:))))))). Bardzo się cieszę. Biorąc pod uwagę, że założyłam spadek 0,5 kg tygodniowo to jest mniej niż bym chciała, ale moja postawa jeżeli chodzi o wypełnianie założeń też nie była idealna:). No ale była końcówka semestru i czuję się usprawiedliwiona. Teraz do końca lutego luzik i nie przyjmę żadnych wymówek. Jeszcze bardziej mnie cieszy, że obwody pospadały mi w tych najbardziej newralgicznych miejscach, a w tych strategicznych (cycki!) nie 🤣.
Waga:-0,5kg
Udo: -0,5cm
Brzuch: -1,5cm
Talia: -2cm!!
Reszta bez zmian
Założenia na najbliższe 2 tygodnie:
Dieta: Bez zmian i bez wina 😂
Codziennie: Joga i 10000 kroków
Przebiec co najmniej 4x po 5km
Obiecałam sobie małą nagrodę jak mi się uda to wszystko na 100%. Pójdę na ryneczek i kupię sobie jakiegoś winyla albo książkę. Bo poza tym luty miesiącem oszczędzania:D. Chcę zobaczyć ile mogę realnie odłożyć jeżeli nie będę kupować głupot i niepotrzebnych rzeczy. Coś czuję, że wynik mnie przerazi 🤣. Miłego dnia.