Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień mija...


Dziś menu:

platki 🌽 plus mleko i kawa 

jogurt u banan mix w ilości jeden kubek 

obiad sos z pieczarek cebuli i marchwi papryki w śmietanie 18 proc. z łyżką mąki, pierś z kurczaka brokuł może i buraczki z makaronem rurki,

Musli i jogurt naturalny z borówkami

kolacja pomidor cebula i roladki z szynki i sera białego plus seler tarty plus 70 g 🍞.

aktywnosc ok 1 godz pryzmowania drewna i ok godz plewienie

Dzis skusiłam się wejść na wagę i zobaczyłam 121.70 posmutnialam no bo wiadomo chciałoby się zobaczyć chociaż 120.9, chyba na te 119 będę musiała czekać do września 😣😣😣



  • Ashey

    Ashey

    28 lipca 2022, 21:02

    Na wszystko przyjdzie czas, tylko robić swoje i efekt pojawi się szybko :)

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    28 lipca 2022, 13:55

    Spokojnie. Na pewno się pojawi na wadze 119 😆 Cierpliwości.

  • Dylematy_z_Szafy

    Dylematy_z_Szafy

    28 lipca 2022, 13:49

    Ale do września mamy jeszcze cały sierpień :D głowa do góry, będzie dobrze 😊

  • joasiak

    joasiak

    28 lipca 2022, 11:10

    Nie ma że wrzesień!! Jesz fajnie, więc prawdopodobnie wystarczy picie wody plus ruch:-) za 2 tygodnie będzie efekt;-)

    • waskaryba

      waskaryba

      28 lipca 2022, 13:49

      Te 119 to takie odblokowanie bariery psychologicznej że to wszystko jest możliwe dla mnie i nakręca do kolejnego etapu zdobycia 109, pomimo całego pozytywnego myślenia mam świadomość długiej drogi a czas odliczany jest do kg a nie miesięcy, pozdr będę dalej próbować co wytrwałości morze trzeba miec