Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
01.10


Zaczynamy kolejny mc o jak miło trwać ♥️♥️♥️

samopoczucie dalej kiepskie kicham kicham kicham ohhh. 

menu, apetyt słaby, było:

kroma pomidor czosnek pół jaja 

150 ml mleka trzy łyżki płatków kukurydzianych 

bagietka kurczak z grila na wynos 

activia, czosnek pół małej kromeczki

razowiec 🍅🍅🍅  czosnek śmietana żywiecka 

aktywność chodzenie po domu dziś już mi się zaczęło coś chcieć, teraz ok 2 godz sprzątanie zakupy itd. 

Plan na ten mc 113.00 kg zobaczymy czy się uda osiągnąć minus 20kg. 

Spostrzeżenia kurtka robi się z większymi luzami normalnie szokkk 😉, a dopiero co się lepiej zapinala. 

milego weekendu ☀️☀️☀️

 

Dziś zakupiłam 




  • dorotamala02

    dorotamala02

    2 października 2022, 18:50

    Trzymaj się tej drogi jak są efekty to super,gratuluję.:)))

  • marylisa

    marylisa

    1 października 2022, 21:11

    Gratuluję postępów, oby tak dalej :)

  • joasiak

    joasiak

    1 października 2022, 18:45

    Uwielbiam te luzy w ciuchach :-))))) to najlepsza motywacja :-)))) zdrowiej i zbieraj siły na dalsze działanie :-)))

    • waskaryba

      waskaryba

      1 października 2022, 19:06

      Żal mi że bez tańców trzeci dzień może jutro delikatne pląsy

  • Olala39

    Olala39

    1 października 2022, 18:39

    Super, luzy są bardzo motywujące. Trzymam kciuki za cel października.

    • waskaryba

      waskaryba

      1 października 2022, 19:08

      To jest dobra droga więc trzeba się jej trzymać jak na wyścigach żeby nie wypaść z toru, złapałam kurtkę w tali a tam z 10 cm luzu super, jak kupiłam to na wdechu się zapinalam heee trzy lata temu 🫣 powiedzmy że dorosłam w drugą stronę do niej 🤣🤣🤣

  • Julka19602

    Julka19602

    1 października 2022, 18:17

    Fajnie że masz efekty nic tylko się cieszyć. Gratuluję bo to Twoja determinacja. Pozdrawiam

    • waskaryba

      waskaryba

      1 października 2022, 19:11

      Tak to już bardziej droga życia której postaram się nie zgubić 🙂 tak naprawdę to nie czuje że jestem w ryzach jakieś restrykcji, są ograniczenia ale jakoś psychicznie luz nie myślę że jem tylko tyle może głowa mi pomaga tak trwać