Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


Dziś rano sobie stanęłam na wagę, a tam 76kg. Nigdy tyle nie ważyłam (szloch)

W sobotę na obiad mam zrobić placki ziemniaczane z młodych kartofli które strasznie uwielbiam .I jak mam schudnąć jak pewnie nie będę mogła opanować się przy jedzeniu. 

W ogóle ostatnio cały czas moje myśli krążą w koło żarcia, ciągle bym coś jadła. Nie wiem czemu tak się dzieje,  cały czas jestem głodna. Wieczorem to mogłabym zjeść konia z kopytami, uwielbiam jeść kolację. 

Nie wiem już jak sobie z tym poradzić,  przeraża mnie to ...zaraz lato, a ja w tym roku chyba nie odważę się wyjść na plażę. 

Nie wiem co się dzieje, mam tylko nadzieję, że to szybko minie .

Trzymajcie się :*

  • MajowaKamila

    MajowaKamila

    27 maja 2019, 08:44

    próbowałaś napady głodu "zabijać" wodą? ;) ja przed każdym posiłkiem piję chociaż szklankę :) Powodzenia :))

    • Wena10

      Wena10

      27 maja 2019, 13:33

      Dzięki:-)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    23 maja 2019, 15:03

    Na kolacje dobrym wyjściem są omlety z. dodatkiem warzyw. Zjedz sobie te placki ziemniaczane ale zrób do nich surówek z kiszonej kapusty chociaż. Jeśli masz takie napady głodu idź kochana teraz póki sezon nakupuj truskawek, jabłek, młodych marchewkę, moreli i podjadaj w ciągu dnia. Myślę że tak kochasz te kolacje bo jesteś zmęczona po całym dniu. Brakuje ci może za dnia produktów pelnoziarnistych, warzyw i chudego mięsa żeby się dosycic.

    • Wena10

      Wena10

      24 maja 2019, 08:18

      Taki właśnie mam zamiar ...nakupywać duuuużo zielska i jeść:-)

  • eszaa

    eszaa

    23 maja 2019, 11:08

    zrób te placki w piekarniku. Zetrzyj na grubych oczkach tarki, odcisnij, dodaj jajo,sól, cebulkę i siemie lniane, albo otręby i do piekarnika. Nikt Ci nie broni jesc kolacji, ja tez dopiero wieczorem robie sie na maksa głodna.Jesli sie nie nawpychasz węgli, to jedz, byleby nie było to bezposrednio przed snem.Małe kroczki i dasz rade

    • Wena10

      Wena10

      23 maja 2019, 12:08

      Pomyślałam o tym żeby je tak zrobić ale mąż takich nie zje ...wiadomo usmażone są smaczniejsze ...więc jak będę jemu smażyć to mi język do doopy ucieknie :-p

    • eszaa

      eszaa

      23 maja 2019, 13:11

      no wiesz, zawsze sie znajdzie powod, zeby jednak nie jesc dietetycznie, kiedy motywacja słaba. Męzowi zrób klasyczne, sobie z piekarnika, a język przygryź :)

  • ssss1

    ssss1

    23 maja 2019, 10:13

    Samo raczej nie minie. Jedz więcej do południa, wtedy nie ma ssania wieczorem.

    • Wena10

      Wena10

      23 maja 2019, 12:10

      Próbowałam ale nie ma u mnie jak dobra kolacja , a dobra dla mnie to nawet zwykłe kanapki z wędlina i majonezem i nie dwie ale trochę więcej:-( Pozdrawiam

    • eszaa

      eszaa

      23 maja 2019, 13:13

      majonez kup light, jak juz musisz go jesc, chleb zastap chocby i tekturkami wasa, dołóz do tego jajka, chudą wędlinę, jakies warzywko i sobie pojesz konkretnie, jak lubisz, a kalorii mniej