Drugim krokiem musi być przełamanie się... ufff 112 kg żywej wagi na tym zdjęciu
NIGDY WIĘCEJ TEGO WIDOKU.... kolejne wakacje muszę przywitać nowym wyglądem!
Drugim krokiem musi być przełamanie się... ufff 112 kg żywej wagi na tym zdjęciu
NIGDY WIĘCEJ TEGO WIDOKU.... kolejne wakacje muszę przywitać nowym wyglądem!
jeden
6 października 2015, 11:50Jak na 112kg nie jest źle. Trzymam kciuki żebyś zeszła do mniejszej, zdrowej wagi:)
winolga
6 października 2015, 18:46Komentarz został usunięty
BulkaAmerykankaa
5 października 2015, 14:46Dasz rade!! :D
winolga
5 października 2015, 14:58Jasne! :) damy radę! dziś 2 dzień i jestem pełna optymizmu
missKathy92
5 października 2015, 07:44Prawdę mówiąc, nie jest aż tak źle, masz proporcjonalną figurę, więc na pewno ładnie schudniesz :) Potrzeba tylko samozaparcia i motywacji do tego :) ale widać, że motywacja już jest- kolejne wakacje z nową sylwetką ^^ trzymaj się motywacji i nie wypuszczaj jej nigdzie :D pozdrawiam i życzę powodzenia :)
winolga
5 października 2015, 09:58Dziękuję za miłe slowo ;) nawet trochę mi to poprawia humor:) motywacji się trzymam! Nie puszczę!
groszek_pcos
5 października 2015, 00:10Szczerze? Nie wiem z jakiego powodu to WIELKIE PRZEŁAMYWANIE SIĘ :) Choć nie widzę Twojej twarzy to wyglądasz promiennie :) Ale oczywiście życzę siły do walki o swoje marzenia, tylko chciałam przypomnieć, że nie jest tak źle jak Ci się może wydawać :) PS: Kochajmy siebie :P
winolga
5 października 2015, 00:13Dziękuję :) w takim miejscu trudno wyglądać nie promienie :) Chorwacja moim rajem na ziemi. Dzięki za miłe slowo. Miłość do siebie...może przyjdzie z czasem:)
Martynka2608
4 października 2015, 22:19Powodzenia!!!! Dasz rade!!!! Jak nie my to kto ???? :-) :-) :-)
winolga
4 października 2015, 22:20Dziękuję! Oczywiście :) musimy dać radę. I damy !
Wiosna122
4 października 2015, 22:06nie jest tak źle, bo w miarę równo ci się to rozkłada. ale gratuluje odwagi, ja bym stroju z taką waga nie zalozyła nigdy..., dopiero mając 65 kg odwazylam sie w niego ubrac :DDD
winolga
4 października 2015, 22:09haha dziękuję ;) wspaniałe wakacje, wspaniały wyjazd, nie mogłam go sobie popsuć siedzeniem w spodniach na plaży :d na szczęście nikt mnie tam nie znał, może to mi pozwoliło się rozebrać. Ah...65 kg, kiedy to będzie....ale będzie! :)
joasia1617
4 października 2015, 21:59Powodzenia trzymam kciuki!
winolga
4 października 2015, 22:01Dziękuję :) przyda się