Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już 83 dni.


Hej,


Tak na początek, moja waga drgnęła z 84 zrobiło się 83,6kg.

Nareszcie bo już nie mogłam wytrzymać, pomału pozbywam się moich grzeszków.

Jeszcze 0,6kg i mój cel miesięczny zostanie osiągnięty. Oczywiście chodzi o zgubienie 2kg miesięcznie-przynajmniej.


Śniadanie 8:00 2 kromki chleba graham, 2 plastry szynki drobiowej, mix sałat, papryka czerwona, posypane ziołami i papryką słodką, kawa

Śniadanie II 11:00 zjadłam ptysia   nie mogłam się powstrzymać, banan, kawa

Obiad 15:20 gołąbek z odrobiną ketchupu, pieprz cayenne, zielona herbata

Kolacja 19:00 gorąca czekolada z chili


Dzisiaj napociłam się przy Mel B cardio 15min., pośladki 10min., klatka 10min., brzuszki 60szt., nożyce 30 szt., i 30 razy zrobiłam ćwiczenia agrafką na uda i 20 na ręce-biust.

Padam na ryjek.

Do jutra, Dobranoc



  • Stokrotka19822

    Stokrotka19822

    16 stycznia 2014, 12:45

    Dwa kilo na miesiąc to optymalne chudnięcie mówią że jeden kilo na tydzień jest dobrze a co dopiero. Tylko uważaj żeby ci się kamienie na woreczku żółciowym nie zrobiły. JA tak miałam trzy lata temu chudnęłam w szybkim tempie a potem miałam poważne problemy z woreczkiem bo kamienie od tak nagłego chudnięcia się porobiły. Miałam dwie operacje ale nie u każdego tak się dzieje tak tylko przestrzegam. Pozdrawiam i super się trzymasz

  • fijka89

    fijka89

    16 stycznia 2014, 09:28

    Pięknie! Zawsze jak wada spada to wpadamy w euforię.