Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyjazdowo


oczywiście małe grzeszki są , jak to na wyjeździe bywa, ale w głowie układam sobie już menu na przyszły tydzień. 

w domu będę dopiero w poniedziałek - wtedy też planuję rozpocząć jakiś lekki trening 

póki co unikam tłustych mięs, smażenia i białego pieczywa, piję więcej wody niż zazwyczaj - to takie moje preludium przed dniem 'Zero' ;)

Śmieję się trochę z tego , bo nie będę stosować żadnej konkretnej diety, po prostu zdrowsze jedzenie , mniejsze porcje, więcej wody, czyli nawyki które już od jakiegoś czasu próbuję sobie przyswoić. Dodam tylko więcej ruchu, bo moja praca sadowi mnie przed kompem na wiele godzin dziennie.

  • Pigletek

    Pigletek

    21 czerwca 2014, 20:03

    Wszystkie moje skuteczne odchudzania nie opierały się na żadnej konkretnej diecie. Jadłam wszystko tylko zdrowiej i mniej kalorycznie. Ale codziennie jadałam słodycze co zapobiegało "napadom".