Taka piękna wiosna może zapowiadać tylko pozytywne zmiany! Więc od dziś nie przejmuję się że waga nadal stoi, że spodnie w których chodziłam w grudniu są lekko za ciasne. będzie dobrze... bo musi być!!!!!Nie przejmuję sie że do kośioła muszę chodzić dwa razy tygodniu na nauki przedślubne(chociaz wolałabym poćwiczyć) Można sie uzaleznić od ćwiczeń nie lubiąc ich? mało to normalne, ale trudno. mam mocne postanowienie: po świętach będe ważyć tyle co teraz, ani kg więcej!!!
Wczoraj wieczorem, znudzona meczem(bo 10:0 naprawde może znudzić) skusiłam się na dwa rogaliki mojej mamy takie, z budyniem.(dobrze ze mój facet zjadł całą resztę) ale przez cały dzień byłam grzeczna. Chyba sobie to wybaczę.
SylVia1989
8 kwietnia 2009, 21:42z Ciebie to jest optymistka... dzień się już skończył, więc zaczynam od jutra ;) dzisiaj już nie sięgnę po słodycze - lepiej będzie, jak pójdę spać... pozdrawiam