Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczyna robić się bardzo niebezpiecznie....


Bardzo! do ślubu zostały niecałe 2 mc a ja ... No właśnie co ja robię? Aż wstyd się przynać. pałaszuję słodycze i wszystko co mi wpadnie w ręce. Zawsze tak jest jak jadę do domu. Zawsze! Tam nasłucham się jaka to ja chuda jestem i dlatego pozwalam sobie na wszystko czego mi nie wolno.

 

Nie robię z tego tragedii, bo waga dalej pokazuje 60,4 ale boję się że jak przestanę się kontrolowac cały ten mój wysiłek pójdzie na marne. Dlatego muszę się wziąść w garść! Muszę!

 

Dziś od rana warzywka. Zobaczymy jak będzie później bo zostaje u mnie na kilka dni kuzynka i nie wieco nam do głowy przyjdzie.....

Szkoda tylko ze nie będę miała czasu biegać...Eh...mam nadzieję ze rowerek wystarczy.   

 

A tak po za tym caly marudzeniem to jeszcze napiszę że w sobotę byłam na zakupach. Może nie powinnam już kupować sukienki na poprawiny bo przecież moge jeszcze schudnąć ale bardzo mi się podobała. Jak zrobi się za duża oddam ją do zwężenia.  Nie dosyć ze zakupy się udały to jeszcze nasłuchałam się tylu komplementów... Najbardziej mnie ucieszył ten że wyglądam jakbym do liceum chodziła!!!! Miód na uszy dwudziestosześciolatki!!!!!(zwłaszcza że powiedziała to zupełnie przypadkowa osoba nie sprzedawca)

 

Ok dość chwalenia się. Wracam do PRAWIDŁOWYCH nawyków żywieniowych!

 

  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    10 sierpnia 2009, 13:54

    komplementy są baaardzo miłe :) Jeszcze takie! :D Powodzenia z dietą!

  • kotusiek

    kotusiek

    10 sierpnia 2009, 09:12

    ;) no to pieknie z tą sukienką- napisz tylko jak wygląda bądx prześlij zdjęcie na maiala! jestem taka ciekawa, u mnie dokładnie dzisiaj 2 miesiące jeszcze- spokojnie oddychaj spokojnie :)

  • AaAaAaG7

    AaAaAaG7

    10 sierpnia 2009, 09:00

    też u rodziców zawsze jem więcej, bo mi powtarzaja, że chuda jestem...a skoro tak mówią, to tak jest, więc mozna jeść wiecej...ale spokojnie- ja zawsze w tygodniu jem mniej bo wiem że w weekend czeka mnie obżarstwo i waga wraca zawsze do normy. więc Wojnierz- głowa do góry! nie załamywać się! tylko ograniczać teraz:))

  • Bodyman

    Bodyman

    10 sierpnia 2009, 08:42

    No wiesz? Jak to nie będziesz miała czasu na bieganie? MOTYWUJĘ CIĘ!!! Znajdziesz czas! Wiesz jaka potem będziesz zadowolona z siebie? Miłego dnia :-)