Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
są dni kiedy...........


....jedno o czym się marzy to łóżko, książka i totalne lenistwo!!!!!
Miałam dziś taki dzień. Skończyło się nie tylko nadprogramowym jedzeniem, naradą rodziną że dziś nie biegamy, lecz także prawie 2 h drzemką. Jak niedziela to niedziela. Ale...
... jak tylko wstałam mąż zapytał "idziemy na spacer?" ja na to "może pobiegamy?"
I tak z niczego wybiegaliśmy 55 minut. Dystans?  7,5 km Dlaczego tak mało? są dni w życiu kobiety kiedy nie powinna biegać. Dlatego jestem z siebie mega zadowolona! Dałam radę. Wolno ale jednak. Ruszyłam się z domu. Przetruchtałam te kilometry. A jak wróciłam to poćwiczyłam jeszcze około 10 minutek.
 Oficjalnie dzień uważam za udany!

  • patih

    patih

    18 marca 2013, 21:26

    u mnie dziś 10 minut!!

  • IchBinMalina

    IchBinMalina

    17 marca 2013, 20:35

    zazdroszcze, ja jestem skazana na bieganie w samotnosci i kukanie sasiadom do ogrodkow :P