Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak człowiek który kocha....


.... jedzenie, którego życie kreci się wokół jedzenia, który uwielbia gotować, studiować przepisy, dla którego gotowanie, wybieranie produktów to relaks ma wytrzymać na diecie?
Nie, żebym się nie starała, bo staram się chyba najmocniej jak mogę(śmietany 30% i czekolady do truskawek nadal nie ruszyłam), ale ciężko mi. Odpieram zmasowane ataki moich myśli o : tarcie czekoladowej z truskawkami, o smalcu domowej roboty z ogórkami małosolnymi, o masełku czosnkowo-ziołowym, cieście z rabarbarem z kruszonką, szparagach pod kołderką z sosu beszamelowego, o pizzerinkach czy deserach z czekoladą, bitą śmietaną, masą kajmakową itd...
Cierpię!
Autentycznie!
Nie tylko fizycznie lecz przede wszystkim psychicznie. Tyle rzeczy mi nie wolno!
 Jak znaleźć w sobie siłę i wyrzec się młodej kapusty, marchewki, młodych ziemniaczków, ogórków, pomidorów, sałaty, rzodkiewki,jabłek, pomarańczy.....
Oszaleję!
Oczywiście nie wykluczyłam wszystkich produktów z jadłospisu, ale jak przesadzę z "surowizną" brzuch boli niesamowicie.
Jak się przestawić na tylko gotowane produkty?
Jak zaakceptować fakt że to może trwać do końca życia?
Jak zaakceptować świadomość że, cytując panią doktor"choroba jest przewlekła i uciążliwa"?
Jak zrezygnować z truskawek czy arbuza?
I najważniejsze: czym zastąpić pasję jaką jest gotowanie?

Dziś tyle na temat moich zmagań...
  • Pokerusia

    Pokerusia

    14 czerwca 2013, 10:28

    tak do końca życia to chyba się nie da;-( ale po troszku, co jakiś czas...? wszystko byle z umiarem;-) powodzenia

  • morsja

    morsja

    14 czerwca 2013, 08:40

    dlaczego masz rezygnowac z truskawek i arbuza? bez przesady...:)

  • Japi46

    Japi46

    14 czerwca 2013, 08:37

    bardzo prosto powiedziec sobie NIE WOLNO Mi i wypisac to duzymi literami na lodowce. sparwdzony sposob polecam, mam taka sama sytucje jestem po operacji lista rzeczy ktorych mi nie wolno jest jesc znacznie dluzsza niz tych ktore moge,na zakazanej same smkolyki, ale strach prze ewentualnym bolem i konsekwencjami nie przesrzegania jest zbyt duzy zeby ryzykoac. A do tego spadajca waga to sama przyjemnosc i nagroda pozdrawiam