I małymi kroczkami chce coś zmienić.. ile razy sobie coś obiecywałam i za godzinę, za dwie już moje postanowienia już było po wszystkim ... Na razie zaczęłam pić wodę- wprawdzie troszkę więcej niż pół litra- ale to zawsze coś. Dzisiaj troszkę poćwiczylam i to jest dla mnie już coś, ponieważ w ostatnim czasie bardzo bolał mnie kręgosłup i niestety nie mogłam się ruszać. Jak powiedział mój mąż skoro poszłam do lekarza, robię różne badania i prześwietlenia to znaczy, że musiało mnie ostro boleć. Zresztą słyszał, jak płakałam gdy próbowałam w nocy obrócić się na drugi bok... Próbuje, każdego dnia będę próbowała, bo dopóki będę walczyć będę zwycięzcą. Miłego wieczoru Ewa
kasiaa.kasiaa
5 października 2020, 16:57Brawo, walcz bo życie jest piękne 💪🙂
wojtekewa
5 października 2020, 21:48Dokładnie, jest piękne i wiele rzeczy: cudownych, wspaniałych i uroczych przede mną 👍
kasiaa.kasiaa
5 października 2020, 22:05Dokładnie 😊
dorotamala02
5 października 2020, 10:58Walcz o siebie,każdy mały kroczek to już sukces.Ból kręgosłupa jest odpowiednią motywacją a każdy gram mniej to sukces i życzę Ci samych sukcesów.A na picie wody świetnie motywuje apka w telefonie.Powodzenia:)))
wojtekewa
5 października 2020, 11:45Apka już jest zainstalowana,zobaczymy czy pomoże:) pozdrawiam Cię serdecznie
eszaa
5 października 2020, 08:16działaj dziewczyno, bo im waga wieksza, tym gorzej bedzie z kregosłupem, a i stawy siądą.Małe kroczki sa dobre, wiec stawiaj małe cele.Tydzien na diecie? ale tak konkretnie, bez przebacz.Trzymam kciuki
wojtekewa
5 października 2020, 09:22Taki mam zamiar, małe kroczki się już u mnie sprawdzały więc teraz ustawiłam sobie program na tydzień, potem będzie na następny... pozdrawiam
jasmina19
4 października 2020, 23:38Powodzenia życzę. Nie wiem jaką masz wagę początkową i ile chcesz zrzucić, ale powem ci, ze i ja mialam bole pleców i kolan (tylko u mnie duza waga poczatkowa) odchudzałam sie tysiac razy, nagle teraz z dnia na dzien przeszlam na post dr. Dąbrowskiej. Póki co jest ok, ale wiadomo początki ciężkie.
wojtekewa
5 października 2020, 06:29Waga aktualna to 92 kg, podziwiam tych, którzy zdecydowali się na ten post ja chyba nn nie dałabym rady. Ale kto wie? Może kiedyś... Pozdrawiam Cię serdecznie