Niestety już trzeci dzień jak nie ćwiczę.. Na szczęście mam tyle roboty, że spalam ogrom kcal :) Bieganie po schodach z góry na dół co chwilę daje w kość.
Więc tym się pocieszam.
A i jeszcze jedno. Przez ogrom pracy nie myślę o jedzeniu. Znaczy o podjadaniu. Jem 4 posiłki i nie chodzę głodna.
Dopiero 23, mogłabym poćwiczyć.. ale nie idę dziś na to. Ledwo trzymam się na nogach. Wolę jutro wstać wcześniej i poćwiczyć niż dziś się wykańczać.
Idę rzucić się na łóżko, zapewne zasnę w mgnieniu oka :P
Trzymajcie się i pamiętajcie, żeby nie dać się świątecznemu obżarstwu!

spelnioneMarzenie
24 grudnia 2013, 07:07ciesze sie, ze tak ladnie sie trzymasz :))
Invisible2
23 grudnia 2013, 23:08Noo teraz trochę Malo czasu na ćwiczenia, ale wierze, ze jeszcze znajdziesz czas i sily. Trzymam kciuki! (: