Okey, przyznaję- wczoraj nie ćwiczyłam. Po sprzątaniu rzuciłam się na łóżko i już nie wstałam. A, i do 2 w nocy oglądałam serial :P
Mogłam ten czas wykorzystać na ruch, ale no cóż, już tego nie cofnę.
Dzisiaj też miałam szalone myśli aby nie ćwiczyć bo się naprałam dywanów, naodkurzałam i ogólnie porządki przez większość dnia.
Ale nie.. nie mogę! Już widzę rezultaty! Jak będę cwiczyć regularnie to będzie jeszcze lepiej!
A więc dziś:
- 40 min rower
- 40 min hula
- 30 min aerobik
- Mel B ramiona
- Mel B pośladki
- Mel B nogi
- 200 przysiadów
- 250 brzuszków.
Zabieram się do roboty po przede mną znow ponad 2 godziny ćwiczeń :)
Od nowego roku będę też rozliczać się z wami z mojej diety, która trochę leży i kwiczy. Znaczy nie ma tragedii, ale brakuje mi regularności posiłków i spożywam zbyt mało 'pożywnych' kilokalorii.
Dobra, bo się rozpisuję i przez to znowu skończę ćwiczyć po 1 w nocy..
Trzymajcie się dziewczyny i pamiętajcie: DAMY RADĘ!!!
![]()
Mogłam ten czas wykorzystać na ruch, ale no cóż, już tego nie cofnę.
Dzisiaj też miałam szalone myśli aby nie ćwiczyć bo się naprałam dywanów, naodkurzałam i ogólnie porządki przez większość dnia.
Ale nie.. nie mogę! Już widzę rezultaty! Jak będę cwiczyć regularnie to będzie jeszcze lepiej!
A więc dziś:
- 40 min rower
- 40 min hula
- 30 min aerobik
- Mel B ramiona
- Mel B pośladki
- Mel B nogi
- 200 przysiadów
- 250 brzuszków.
Zabieram się do roboty po przede mną znow ponad 2 godziny ćwiczeń :)
Od nowego roku będę też rozliczać się z wami z mojej diety, która trochę leży i kwiczy. Znaczy nie ma tragedii, ale brakuje mi regularności posiłków i spożywam zbyt mało 'pożywnych' kilokalorii.
Dobra, bo się rozpisuję i przez to znowu skończę ćwiczyć po 1 w nocy..
Trzymajcie się dziewczyny i pamiętajcie: DAMY RADĘ!!!
ognik1958
23 grudnia 2013, 23:30cwiczenie w ciągu daje dobre rezultaty bo organizm nie moze "odbudować " zapasu glikogenu i chcąc niechcąc czerpie siły z tłuszczu i to jest efektywne a po za tym pogodnych świąt i szczęsliwego nowego roczku powodzenia tomek
cancri
23 grudnia 2013, 10:25Ja właśnie chciałam tą drugą, ale źle kupiłam :P:P:P ale to nic, sprawię sobie niedługo ;-) Wesołych!
spelnioneMarzenie
21 grudnia 2013, 12:36pewnie, ze damy rade ! i 2 h to sporo :))
Halincia01
21 grudnia 2013, 10:03wow podziwiam za wytrwałość w ćwiczeniach! Dajesz czadu! :)
naajs
20 grudnia 2013, 23:28ja jutro zabiorę się za sprzątanie domu.. i postaram się wybrać na siłownię :) gdzie Ty Kochana znajdujesz czas na tyle ćwiczeń? podziwiam :*
Oktaniewa
20 grudnia 2013, 22:21Ooo matko. Gratuluje zawziętości. Ja bym dawno spala o tej 1 :D