Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/28 Nie odpuszczam.


Hej dziewczyny! Nie pisałam już tydzień, ale to nie znaczy, że nie trzymam się mojego postanowienia.
Jestem już na 11 dniu i idzie mi świetnie! Nie ciągnie mnie do słodyczy, nic mnie nie kuszą. Jem też mniej, nie podjadam. Od wczoraj nie jem też mięsa i pieczywa.
Schudłam, ale nie wiem ile. Waże się dopiero pierwszego marca.
Dziś ćwiczenia lekkie, bo @ mi na zbyt dużo nie pozwala.

20 min aerobik
30 min hula hoop
50 przysiadów


Słabooo ale cóż.
Kupuję sobie o takie coś:

do ćwiczenia ud i ramion.
Muszę w końcu zmusić brata do wybrania się po orbiter! Bo czekam na niego już od kilku miesięcy.. a tak uwielbiam na nim ćwiczyć!

Zamierzam wstawać 15 minut wcześniej i skakać na skakance. Ale pierwsze co, to trzeba się jakoś zmusić do tego, aby z łóżka wstać :) Zobaczymy jutro, może się uda.

Idę się przebrać i lecę ćwiczyć.
Obiecuję, że będę pisać tu częściej!


0
  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    12 lutego 2014, 06:04

    brawo kochana :) tak trzymaj :))

  • naughtynati

    naughtynati

    11 lutego 2014, 21:21

    super sobie radzisz! :)) oby tak dalej!