Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8


   Znów w pracy teraz akurat była nocka, wstałam wcześniej zjadłam śniadanie i przygotowałam sobie jedzenie, oczywiście brakowało mi składników na obiad więc jak zwykle minimalizm tego co jest w jadłospisie. Zazwyczaj gdy nie trzymam się rozpiski dań w ciągu dnia to albo jestem głodna albo później nie mam siły na ćwiczenia.
   Trening dość łatwy i przyjemny, wykonałam wszystkie ćwiczenia, trochę się zmęczyłam ale porównując to co było na początku z tym co jest teraz to 'niebo a ziemia'. Zauważyłam również, że teraz pije znacznie więcej wody niż przed odchudzaniem, mój ulubiony napój zastąpiłam wodą gazowaną. A i przedstawiam wam moje dietetyczne musli ;]

 

  • indiangirl

    indiangirl

    24 kwietnia 2013, 17:21

    Dobre rzeczy u Ciebie widzę, tu muesli, tam masło orzechowe (też uwielbiam). Gratuluję postępu w ćwiczeniach, wszystkiego dobrego!

  • MusingButterfly

    MusingButterfly

    24 kwietnia 2013, 13:03

    wole niegazowaną , bo po gazowanej czuje sie wzdeta ;) A musli nigdzie takich nie widzialam , gdzie kupilas ?:)

  • Kayada

    Kayada

    24 kwietnia 2013, 06:51

    Takich musli jeszcze nie widziałam o.O Ale wyglądają pysznie!