Trening dość łatwy i przyjemny, wykonałam wszystkie ćwiczenia, trochę się zmęczyłam ale porównując to co było na początku z tym co jest teraz to 'niebo a ziemia'. Zauważyłam również, że teraz pije znacznie więcej wody niż przed odchudzaniem, mój ulubiony napój zastąpiłam wodą gazowaną. A i przedstawiam wam moje dietetyczne musli ;]
indiangirl
24 kwietnia 2013, 17:21Dobre rzeczy u Ciebie widzę, tu muesli, tam masło orzechowe (też uwielbiam). Gratuluję postępu w ćwiczeniach, wszystkiego dobrego!
MusingButterfly
24 kwietnia 2013, 13:03wole niegazowaną , bo po gazowanej czuje sie wzdeta ;) A musli nigdzie takich nie widzialam , gdzie kupilas ?:)
Kayada
24 kwietnia 2013, 06:51Takich musli jeszcze nie widziałam o.O Ale wyglądają pysznie!